"Kątnik" – mroczna sieć tajemnic
Marek Stelar przyzwyczaił mnie do solidnych, dobrze skonstruowanych kryminałów, ale "Kątnik" to coś więcej – to historia, która nie tyle wciąga, co zaciska się jak pajęcza nić, z każdą stroną oplatając czytelnika coraz mocniej. Autor po raz kolejny udowadnia tym samym, że jest jednym z czołowych polskich twórców kryminału, a "Kątnik" stanowi znakomite zwieńczenie historii Heinricha Vogla. To nie jest też typowy kryminał – to wielowarstwowa opowieść, która zmusza do refleksji nad ludzką naturą i moralnymi wyborami.
Stelar umiejętnie splata wątki, myli tropy i wciąga w historię, która nie jest prostym "kto zabił?", ale raczej "dlaczego to wszystko musiało się wydarzyć?". Nie brakuje brudu, psychologicznej głębi i tego, co w kryminałach cenię najbardziej – bohaterów, którzy nie są czarno-biali, i świat, w którym moralność jest kwestią perspektywy.
Czytałam zatem "Kątnika" z pełnym napięciem i poczuciem, że nic nie jest takim, jakim się wydaje. Że zmierzam w zupełnie nieznanym mi kierunku, a przy okazji chłonę świat, który Stelar wykreował na kartach tej książki całą sobą. Jeśli lubicie zatem mroczne, pełne tajemnic thrillery, w których bohaterowie zmagają się nie tylko ze sprawą, ale i samymi sobą, "Kątnik" to zdecydowanie coś dla Was.
Akcja "Kątnika" rozpoczyna się latem 2023 roku w Szczecinie, kiedy w jednym ze sklepów odkryte zostaje zatruta żywność dla dzieci. Tragedii udaje się uniknąć, ale sprawca nie pozostawia po sobie zwykłych tropów – wysyła zdeformowany pocisk z informacją dla Heinricha Vogla. Wkrótce okazuje się, że za wszystkim stoi Misza – dawny współwięzień Vogla, człowiek, którego przeszłość to zapis złamanych życiorysów i niewyobrażalnego okrucieństwa. Czy jednak Misza jest prawdziwym szaleńcem w tej historii? Czy zupełnie kimś innym...
I tak Stelar brawurowo wręcz prowadzi czytelnika przez mroczne zakamarki przeszłości, zmuszając swoich bohaterów do konfrontacji z demonami, które kształtowały ich przez lata. Przeszłość Miszy, pełna nieszczęścia i przemocy, nie usprawiedliwia jednak jego czynów, ale pozwala zrozumieć, skąd się wziął ten demon w jego ciele. Dzieciństwo naznaczone brutalnością, lata w poprawczaku, a następnie w Służbie Bezpieczeństwa...
Krótko mówiąc "Kątnik" to mocna, niejednoznaczna i wciągająca lektura, która zadowoli zarówno fanów gatunku, jak i tych, którzy szukają w kryminale czegoś więcej niż tylko zagadki do rozwiązania.