Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2022

"Co by było gdyby" - Holly Miller

Obraz
  Zupełnie nie wiem czemu sięgnęłam po tę powieść. Czy to był zawodowy instynkt? Czy siła bestsellera "Nas dwoje", który od dawna spoczywa już  na bibliotecznej półce. Czy też szczera potrzeba przeczytania romantycznej historii, opartej na sile przeznaczenia. A może odwieczne poszukiwanie człowieka odpowiedzi na pytanie "co by było, gdyby", bo któż z nas nie zadał sobie choćby raz tego pytania w życiu? Nawet jeśli jest ono pozbawione jakiegokolwiek sensu. To chyba przeważyło, by zapoznać się z nową historią Holly Miller. Byłam zwyczajnie ciekawa jak autorka to rozegra i wiecie co....? Nie dość, że całkiem dobrze bawiłam się tą niecodzienną historią Lucy, to w rezultacie prawie uwierzyłam w przeznaczenie, bo jak sami się przekonacie, sięgając po powieść, przechytrzyło ono wszystkie decyzje naszej bohaterki.  "Co by było, gdyby" przypomina odrobinę powieściowe trio. Mamy tu bowiem historię przeszłości Lucy. Jej dramat sprzed lat i jej zawodową drogę, która r

"Skrawki przeszłości" (Muślinowa saga 1928-19339) - Anna Sakowicz

Obraz
     "Skrawki przeszłości" Anny Sakowicz to książka, która zdecydowanie kończy się zbyt szybko. Fakt zaś że trzeba będzie czekać na jej kontynuację kilka miesięcy mocno drażni, ale i rozpala zmysły.  Tuż po pogrzebie Franciszki Wilamowskiej Natalia (cioteczna wnuczka zmarłej) postanawia stworzyć własną wersję przeszłości swojej rodziny. Pomóc mają jej w tym znalezione zdjęcia i kartka przypominająca drzewo genealogiczne pełna pustych miejsc. Chwile potem jesteśmy już w 1928 roku w Lidzbarku, gdzie na świat przychodzą niemal w tym samym czasie dwie dziewczynki. Jena z nich trafia nieoczekiwanie pod strzechy domu Wawrzyńca Wilamowskiego i jego żony. Rodzi to wiele spekulacji i podejrzeń. Tragedia, która jednak spotkała niedawno tę rodzinę, nakazuje im przyjąć podrzutka pod swój dach, a co więcej, wychować jako własne. Prawdziwość tych wydarzeń znają tylko nieliczni, co jak się z czasem okaże, wymusi na rodzinie krawca wiele trudnych decyzji.  Tak kształtuje się w skrócie fabuła

"Niewygodny awans" - Agnieszka Świrgoń

Obraz
  „Niewygodny awans” Agnieszki Świrgoń to bez wątpienia książka „inna”. Inna niż te, z którymi miałam do tej pory styczność. Czy jest dobra? Czy zła? Ja nie zamierzam się na tym rozwodzić. Tym bardziej, że nasze gusta bywają bardzo różne. Niech każdy zatem we własnej ocenie wyrobi sobie o niej zdanie. Z pewnością jak każda książka, znajdzie swojego odbiorcę. Pod uwagę warto wziąć też fakt, że jest to debiut autorski Agnieszki Świgoń, która z pewnością będzie doskonalić swoje pióro, a wówczas grono jej czytelników ma szansę znacznie wzrosnąć. Tego jej życzę. Wracając jednak do samej książki i jej bohaterów. Anita to dojrzała kobieta, która niejedno już w życiu przeszła. Co dokładnie? Tego nie wiemy. Przeszłość ma jednak kolosalny wpływ na jej postawy i zachowania. Jest też zapracowaną matką dwóch synów, których wychowuje samotnie z pomocą niani. Praca w korporacji wymusza na niej dodatkowo liczne podróże, co wiąże się z częstym pozostawianiem snów pod opieką obcych ludzi. Wszystko n

"Czarodziej" - Colm Toibin

Obraz
    "Czarodziej" to niewątpliwie zajmująca opowieść biograficzna, choć nie na tyle, by zarwać dla niej noc. Podobnie jak Thomas Mann - postać na swój sposób wyjątkowa, bo któż z nas nie zna "Czarodziejskiej góry" lub przynajmniej o niej nie słyszał? Ja podchodziłam do tej lektury już trzykrotnie i nigdy nie udało mi się jej skończyć. Za każdym razem jestem jednak coraz bliżej jej końca. Może tym razem mi się uda.  Stąd też wzięło się moje zainteresowanie zbeletryzowana biografią Thomasa Manna i jego rodziny. Powieścią, którą czyta mi się znacznie lepiej od samego dzieła autora. Colm Toibin w niczym nie ustępuje bowiem niemieckiemu mistrzowi prozy. Powiedziałabym nawet, że jest bardziej przystępny pod względem stylu i treści. Może skuszę się nawet na inne jego publikacje? Zważywszy, że autor ma na swoim koncie jeszcze kilka innych powieści, opowiadań i wiele dzieł z literatury faktu. Do tego był trzykrotnie nominowany do Nagrody Bookera. Wiem. Jednych to odstrasza, i

"Wyspa zaginionych drzew" Elif Shafak

Obraz
Czuła, pełna ciepła i zajmująca lektura, do której chce się wracać. Już sam pomysł na połączenie narracji w tej historii zasługuje nie tyko na uwagę czytelnika, ale i wielkie słowa uznania.  Trzecioosobowa narracja jest dobra w przypadku ludzkich bohaterów tej opowieści. Pozwala ona spojrzeć na ich historię nieco z góry. Stojąc obok i przyglądając się biernie, choć nie bez emocji. Tak poznajemy też ich losy (przynajmniej niektórych) od lad młodości aż po kraniec ich dni. Z nieco innej perspektywy spogląda jednak na świat Figa. Drzewo figowe będące świadkiem licznych wydarzeń sięgających wielu pokoleń. Jej świadectwo w dużej mierze przybliża wszystko to, co jest tłem historycznym miłosnego wątku, pomiędzy Kostasem a Defne. On był Grekiem, ona Turczynką. W czasach zaś w których przyszło im żyć Ich miłość nie miała szans się spełnić. Mimo tego, że oboje zamieszkali tę sama wyspę. Chodzili tymi samymi ulicami i jedli ten sam chleb. Wojna domowa, która ogarnęła Cypr pozbawiła ich marzeń.

Kobiety z odzysku. Wyrównane rachunki - Izabela Frączyk

Obraz
" Wyrównane rachunki"- czwarty i ostatni zarazem tom " Kobiet z odzysku " to historia sama w sobie niepełna. Nie warto więc zaczynać od niej. Za to śmiało można zacząć od jej pierwszej części, a potem już tylko sunąć po meandrach jej treści, by spędzić niezapomniane chwile w towarzystwie trzech przyjaciółek: Gośki, Zuzanny i Felicji. Po książki Izabeli Frączyk sięgam od czasu do czasu. Są one zawsze miłą rozrywką. Czasem lekcją z życia, tak jak i tym razem, bo gdyby nie fakt, że dawno temu miałam okazje przeczytać " Kobiety z odzysku " tom 1 i pamiętałam jeszcze pierwsze perypetie wspomnianych kobiet, to historia " Wyrównanych rachunków " okazałaby się sporym niewypałem. Trudno bowiem odgadnąć z treści jak kształtowały się wcześniejsze losy owych Pań. Nie wszystko jest bowiem wiadome i takie pełne. Tym bardziej że w czwartym tomie „Kobiet z odzysku” bohaterki zdążyły już wejść w nowy etap swojego życia i niewiele jest odniesień do

"GRA" Sara Antczak

Obraz
 Mroczna, gęsta od emocji i totalnie zakręcona jest ta "Gra", podobnie zresztą jak i jej uczestnicy, którzy pełni są tajemnic.  "Zawsze, kiedy poznawałam człowieka, chciałam najpierw poznać jego historię. Bo każdy człowiek nosi w sobie co najmniej jedną opowieść. Poznałam wiele historii, dobrych i złych, ale tej jednej nie chcę nigdzie utrwalić. chce tylko zapomnieć". Sara Antczak to postać jeszcze mało znana w literackim świecie. Wszystko wskazuje jednak na to, że to tylko kwestia czasu. Autorka swoją debiutancką powieścią pt. "Gra" zaskarbiła sobie bowiem już rzeszę fanów. Nie ma w tym oczywiście nic dziwnego, bo "Gra" to świetnie skonstruowana powieść, którą na dodatek trudno zaszufladkować. Bez wątpienia znajdziemy w niej wątek kryminalny, którym jest prywatne śledztwo Wiktorii. Dziennikarki próbującej rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia siostry jej najlepszej przyjaciółki. Ślad po dziewczynie zaginął wkrótce po tym, jak wzięła on

„Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władze nad światem" Yuval Noah Harara

Obraz
„Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władze nad światem"  Yuval Noah Harara Wydawnictwo Literackie Rok wydanie 2022, s. 165 „Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władze nad światem" to dość oryginalna lektura. Pasjonująca na swój sposób. Książka, którą trudno nazwać typową pozycją popularnonaukową, choć takową jest. Jej oryginalność polega na sposobie przedstawienia tematu, który przybiera postać opowieści. Opowieści snutej niczym bajka, przeplatanej dozą faktów i przypuszczeń. Opartej na powtarzalności. Ciągłości i logicznej dedukcji opartej na doświadczeniu i wiedzy. Stad też łatwość jej przyswajania. Szczególnie przez starszego czytelnika. Dzieci również nie powinny mieć z tym problemu, nawet te młodsze, szczególnie jeśli będzie ona czytana wspólnie, a ilustracje idealnie uzupełniają jej treść. Polecam ją każdemu, kto nie tylko pragnie poznać swoją super moc, ale i zweryfikować w swoim rozumieniu fakt, jak my homo sapiens przejęliśmy władzę nad światem. To też niepowtarzalna le

"W imię wiecznej przyjaźni" - Nele Neuhaus

Obraz
 "Analizując zebrany materiał z domu zamordowanej Kathrin i Cem trzymali się starej policyjnej zasady mówiącej, że szukając o kimś informacji, należy zawsze zwracać baczną uwagę na anomalie, które nie pasują do całości" - a tych było wyjątkowo wiele, co wiązało się z nie lada zagadką do rozwiązania przez śledczych, próbujących m.in. rozwikłać sprawę śmieci Heike Wersch, redaktorki prowadzącej w jednym z czołowych niemieckich wydawnictw. Na arenę wchodzą zatem po raz kolejny Pia i Oliwer, którzy ścigają wyjątkowo sprytnego sprawcę. Dlaczego po raz kolejny? Otóż " W imię wiecznej przyjaźni" Nele Nauhaus to już dziesiąta część przygód kryminalnych Olivera von Bodensteina i Pii Kirchhoff - niezawodnej pary detektywów, którzy cieszą się niemal taką samą popularnością w naszej bibliotece jak bohaterowie Camilii Lackberg. Wracając jednak do fabuły...  Na jednej śmierci się tu nie kończy ani na jednym podejrzanym. Bohaterów tej historii jest całkiem sporo. To członkowie

"Dzień popiołów" Jean-Christohe Grange

Obraz
  " Dzień popiołów " to tylko przedsmak mojej przygody z jednym z niewielu francuskich autorów tworzących thrillery, którzy zdobyli popularność również w Stanach Zjednoczonych. Na jego koncie jest już łącznie 12 powieści, spośród których aż 4 zostały sfilmowane. Czy widziałam któryś z nich? Nie wiem. Fakt ten jednak bardzo mnie zaintrygowała. Mając w rękach " Dzień popiołów " natrafiłam też na " Purpurowe rzeki, powieść, która jak się okazało, nie nie tylko jest pierwszą częścią świetnego cyklu pt. " Pierre Niemans " , to od lat znajdują się na jednej z naszych bibliotecznych półek. Książka nie cieszyła się dotąd zbyt dużym zainteresowaniem, ale od teraz to się zmieni. Już ja o to zadbam. Celem uzupełnienia serii i zaspokojenia własnej ciekawości zamówiłam też 'Ostatnie polowanie " , a także pozostałe książki autora. Od teraz nie tylko ja będę mogła rozpływać się w przyjemności czytania płynącej z lektury powieści Jean-Christohe