Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

"Jestem twoja córką" - Anna Karpińska

Obraz
  Ile jest wokół nas zatajonych prawd, o których nie mamy pojęcia? I ile z nich nigdy nie wybrzmi? Albo obróci czyjeś życie w popiół?  Ile z nich jeszcze przed nami?  Sekretów zmieniających przyszłość? Tych opcji jest znacznie więcej, o czym przekonać się można sięgając po jedną z powieści Anny Karpińskiej "Jestem twoją córką". Powieść o niewyobrażalnym zwrocie akcji. Zaskakującą, pełną emocji i czerpiącą z życia pełnymi garściami, od której mówiąc kolokwialnie nie mogłam się oderwać. Przeczytałam ją na jednym wydechu. Odszedł sen i znużenie, a plany dnia następnego straciły w jej obliczu na ważności. Czytanie i poznanie do końca historii Weroniki, Dobrosławy i ich najbliższych stało się priorytetem. A ja w tym czasie nie dość, że byłam zaintrygowana ich historią, to jeszcze świetnie się przy niej zrelaksowałam. Bo o to chyba chodzi w literaturze. Czerpać przyjemność z czytania i nowo poznanych historii.  W powieści "Jestem twoją córką" wybrzmiewa wiele

"Sisi. Cesarzowa mimo woli" - Allison Pataki

Obraz
  "Sisi. Cesarzowa mimo woli"   - to barwna, urocza i kipiąca od emocji opowieści o księżniczce Bawarii, królowej Węgier i cesarzowej Austrii, jednej z najbardziej wpływowych kobiet wszech czasów, która zajmie nam czas przynajmniej na kilka wieczorów.   Franciszek Józef był przyuczany do swej roli od chwili urodzenia. Jego towarzystwo to wyłącznie królewscy krewni, modni dworzanie i wybitni nauczyciele. Dla Sisi była to nowość. Ona musiała posiąść całą wiedzę i etykietę godną cesarzowej zaledwie w kilka miesięcy. Jej dotychczasowe swobodne wiejskie wychowanie nie sprzyjało raczej nawykom roli, którą ta młoda dama miała wkrótce objąć. Byli nawet tacy, którzy nie wierzyli, że to się uda. Tymczasem... Sisi stanęła na wysokości zadania. Nie była to jednak droga ani prosta, ani wyzbyta z cierpienia, a jej historia to coś więcej niż tylko królewski romans. Życiu Sisi, odkąd stanęła u boku cesarza towarzyszyły nieustannie skrajne emocje: podniecenie, lęk, wdzięczność, szczęście,

"Nieznajoma z Sekwany" -

Obraz
  Kto raz już rozsmakował się w prozie Musso, ten i w obliczu tej książki przepadnie.  "Nieznajoma z Sekwany" to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, którą Musso ośmiela się przytoczyć również w tej historii. To ona niejako daje też początek nowemu śledztwu. Jest jego wyznacznikiem. Ale żeby wszystko było jasne, zacznijmy od początku.  Faktem jest śmierć młodej kobiety znalezionej w nurtach Sekwany. Topielicy z nikłym uśmiechem na ustach, która wzbudziła nie lada sensację i zainteresowanie społeczeństwa. Nigdy nie odkryto jej tożsamości, za to jej twarz przysłużyła się artystycznemu światu. Stała się muzą dla pisarzy, poetów i malarzy.  Historia ta miała miejsce w XIX wieku w Paryżu. Musso nie sięga jednak w swojej historii aż tak daleko. Bawi nas obrazując bardzo współczesny Paryż, niekoniecznie też ten najpiękniejszy, pozbawiony wad, do którego trafiają wyłącznie turyści. Jego ulicami przemierza za to kapitan Roxane Montchrestien, badając jedną z najciekawszych

Pomarzyć dobra rzecz…

Obraz
  Pomarzyć dobra rzecz…   Z pamiętnika bibliotekarki 😉 Najpiękniejsza w pisaniu jest noc. To ona często przynosi myśli i układa je w jeden logiczny splot.   Koi tęsknoty. Pozwala marzyć i zamienia bezsenne noce w wizje, z którymi chce się z wami podzielić. Wszystko zaczęło się dawno temu. A może mnie się tylko tak wydaje. Dla ścisłości – dokładnie siedem lat temu. To wtedy zorganizowałam pierwsze spotkanie autorskie w bibliotece, z którego niewiele pamiętam. Taka była adrenalina. Poznałam wówczas Wojciecha Burgera, autora pełnych sensacji powieści ze Szczecinem w tle. Lektura jego książek pozwoliła mi uwierzyć w siebie. Zmienić się. Tak przynajmniej sobie wmawiałam, bo dziś wiem, że to wcale nie książki mają tę moc zmieniania ludzi, ale ich autorzy. To oni, za sprawą słowa pisanego mają tę moc, wpływania na nas. Zmieniają nasze życie. Potem poznałam Macieja Biernawskiego. Nie znacie? Tylko tak wam się wydaje. Ja też przy pierwszym spotkaniu mocno się skonsternowałam, bo przed

"Na poboczu Ameryki" Ola Synowiec, Arkadiusz Winiatorski

Obraz
"Masz problem? Najlepiej się z nim przejść. Z Patagonii na Alaskę albo do najbliższego lasu. A kiedy już wyruszysz na pieszą wędrówkę - pomyśl sobie marzenie”. On je miał. Chciał zdobyć najwyższy szczyt w każdym odwiedzanym kraju.  Nie była to prosta droga, za to pełna przygód. „Podobno podróż zaczyna się na długo przed zamknięciem za sobą drzwi domu, z pierwszą o niej myślą”. Tak autor tej historii wyruszył w piętnastomiesięczną autostopową podróż przez Amerykę południową pokonując trzydzieści sześć tysięcy kilometrów. Nie był jednak w swojej podróży zachłanny.  Dwieście kilometrów dziennie było ok. wystarczyłoby zmienić krajobraz, kulturę. Za to marsz był dla niego sposobem na pokonanie własnej ściany kompleksów. Swoją podróż zaczął od  Panamy.  Kraju z etniczną mozaiką społeczeństwa. Przesiąkniętego obecnością USA niemal w każdej dziedzinie życia. Tam właśnie miał okazję zobaczyć - jak sam mówi - tyle Stanów Zjednoczonych.  Kostaryka  - kraj wielu absurdów i liści, w których mo

"Miasto w chmurach" - Anthony Doerr

Obraz
Znaleźć się w "Mieście w chmurach", to wcale nie taka prosta rzecz. Jeśli jednak czytelnik podejmie to wyzwanie, a potem jeszcze osiągnie wyznaczony sobie cel, to jego satysfakcja z lektury przyćmi wszystkie trudny podróży słowami Anthonego Doerra. Może nawet będzie chciał zacząć czytać ją jeszcze raz, bo "Miasto w chmurach" to piękna i magiczna zarazem powieść. Tak też wspominają jej lekturę inni czytelnicy i pisarze. Choć wcale nie powinno to dziwić po sukcesie jaki przyniosła autorowi powieść "Światło, którego nie widać". Książka, która swego czasu była bestsellerem. Teraz przyszła kolej na "Miasto w chmurach", które bez wątpienia jest czymś, co należy czytać, chwalić i polecać. Nie będzie to jednak lektura, z którą spędzi się krótką chwilę. Nie pozwoli na to ani objętość powieści, ani jej styl i sama forma, która nie należy do tych tradycyjnych, schematycznych. Stąd też pewne przypuszczenie, że nie każdy z czytelników, a już z pewnością ten ł

"DRUCIARZ" Krzysztof Jóźwik

Obraz
  W obliczu tej książki moje emocje nie tylko sięgały zenitu, ale i były szalenie skrajne. To niemal jak z miłością i nienawiścią. Od jednej do drugiej tylko jeden krok. I tak też czułam się czytając "Druciarza" Krzysztofa Jóźwik.  Autor słynie z mocnych i krwawych powieści, ale tego czego doświadczyłam za sprawą tej historii, przeszło moje wyobrażenia. To była zbrodnia popełniona z największym okrucieństwem, a jej ofiary doświadczyły tortur, które są w stanie zrodzić się jedynie w chorym umyśle. Bestialskie okaleczenia, gwałty i zbiorowe mordy... Nie byłam na to gotowa. A wy jesteście?  Mimo to "Druciarza" przeczytałam niemal w całości na jednym wydechu. ;)  Omijałam tylko wszystkie sceny zbrodni, gwałtów i przemocy. Moja wrażliwość nie pozwoliła mi tego czytać. Zastanawiał się za to jak autor mógł to pisać. Jak radził sobie ze swoją wyobraźnią i czemu niejako ma to służyć? To okrucieństwo panoszące się ma kartach powieści! Poza tym książka jest naprawdę dobrą

"Brakujący element" - Harlan Coben

Obraz
Za każdym razem, kiedy biorę do ręki książkę Harlana Cobena, mam wrażenie, że pisanie o niej mija się z celem, bo przecież każdy już go zna. Zna jego twórczość. Każdy fan kryminału ma go w swojej biblioteczce, a jeśli nawet nie, to przynajmniej przeczytał jakąś jego powieść. Wiem, że są też i tacy, którzy w swoim pisarstwie wzorowali się na nim. Wiele jego książek zostało też zekranizowanych, zarówno w formie filmów jak i seriali. Trudno, jakby więc przejść jego twórczości obok nas, bez zwrócenia naszej uwagi. Ale być może się mylę.  Dlatego też  swoje słowa bardziej skieruje do tych, którzy zazwyczaj unikają tego gatunku w swojej czytelniczej podróży. A nie powinni. "Chłopiec z lasu",  "Brakujący element" jak i wiele innych jego książek nie mieści się w wąskich szeregach gatunku. To opowieści znacznie szersze fabularnie i czeto bez udziału służb ścigania. Dotykająca problemów społecznych lub też osobistych dramatów jej bohaterów. Tak też jest w tym przypadku. Czyte

"Dziewczyna Lotnika" - Nina Zawadzka.

Obraz
Burzliwe są losy bohaterów „Dziewczyna lotnika" - powieści Niny Zawadzkiej, która nie tylko lawiruje czasem, ale i czaruje czytelnika słowem. Tworzy kalejdoskop marzeń.  Jan - uparcie dążył do lotnictwa, co sprawiło, że zamiast walczyć dla kraju, walczył o Anglię w nadziei, że wojna szybko się skończy i ktoś potem poda Polsce pomocną dłoń. Potem winił się za śmierć najbliższych. Wojna rzuciła go w daleki świat. Może gdyby był bliżej nich... Uratowałby ich. Tym trudniej było mu zaakceptować istniejący stan rzeczy i wybaczyć sobie. Każda tak próba kończyła się niepowodzeniem, a kiedy zgodził się na powrót do kraju, żałował własnej decyzji z każda spędzona w nim chwilą. Nie był na to zupełnie gotowy. Na stoczenie wojny z potworami przeszłości i tym co zastał w ojczyźnie.  Iza - ma za to buńczuczna naturę. Swój honor stawia ponad wszystko, a jako mężczyzna miałaby szanse zajść na szczyt żołnierskiej kariery. Nie jest naiwną kobietą. Wie też, że pomoc jaką dostaje od Michaiła, któr

"LABIRYNT" - Piotr Borlik.

Obraz
   Najlepsze w tej książce jest jej ostatnie zdanie. No, może nie ostatnie, a przedostatnie dla ścisłości. Za żadne jednak skarby nie mogę zdradzić co zwiera. Nie byłoby niespodzianki z czytania. ;)  A czytać jest co! Nie pamiętam, która to już powieść Piotra Borlika, ale każda, bez wyjątku jest strzałem w dziesiątkę. Oczywiście z uwagi na fabułę jedne podobają mi się bardziej inne może nieco mniej, ale nic, poza tym, co odrzucałoby mnie od twórczości autora. Wręcz przeciwnie. Nawet w przypadku "Labiryntu" gdy już, już prawie byłam pewna, że znalazłam gafę w treści, autor szybko wyprowadził mnie z błędu. To była jego celowa zagrywka, czym zresztą mnie zaskoczył. Tym sposobem trzymał mnie też w niepewności niemal do samego końca, a im dalej w przysłowiowy lat, tym trudniej było mi się oderwać od tej historii. A dobrze wiecie co się dzieje, jak książka nie chce odkleić się od rąk. Wtedy najlepiej zaszyć się gdzieś w kącie i czytać. Czytać z dala od wzroku innych, którzy tyl

"OSUWISKO" Kinga Wójcik

Obraz
Każdy z nas ma swój ulubiony gatunek literacki. Ulubionych autorów. Czasem też bohaterów. Ja serię z komisarz Leną Rudzką pokochałam od pierwszego spotkania, a było to za sprawą "Porywu", który swój debiut miał ponad dwa lata temu. Potem pojawiła się kolejna powieść kryminalna Kingi Wójcik "Spektakl", która tylko wzmogła moja sympatię do twórczości autorki. "Osadzony" i "Szreń" stały się już tylko formalnością. Dziś natomiast miałam przyjemność poznać "Osuwisko" - wielowątkową historię kryminalną, w której prowadzone śledztwo, to zaledwie jedna strona jej medalu. Tym, którzy mieli już okazje poznać Lenę Rudzką, z pewnością wiedzą, że jest to kobieta pełna charyzmy. Postać z burzliwą przeszłością, której nie brak wyrazistości. Samo obcowanie z jej osobą nadaje już charakteru powieści i mocno przypomina mi bohaterów wykreowanych przez Camillę Lacberg. Stąd tez moja sugestia, by serię z Leną Rudzką czytać od początku, choć nie jest to ko

"Ostatnie dni w Berlinie" Paloma Sanchez-Garnica

Obraz
  Berlin 1933 rok. Jurij pada ofiarą ulicznej burdy. Z opresji ratuje go nieznajoma kobieta, a kiedy dociera do domu, ogarnia go strach. Strach, który towarzyszy mu niemal nieustannie od dwóch lat.   Rosja 1921 rok. Miguel Santacruse jest zarazem świadkiem jak i ofiarą dewastacji własnej rodziny. Rodziny, dla której życiowym celem staje się przeżyć kolejny dzień, a klasa, do której niegdyś należeli, stała się ich przekleństwem. Stąd też walka Miguela o wydostanie bliskich z tego kraju. Niestety opuścić Rosję udaje się tylko jemu i jego dwóm synom. W tym Jurijowi, który po latach pakuje się w poważny konflikt, tylko dlatego, że jest poza nawiasem nazistowskiej orbity, a uczciwość i ludzka empatia nie mieszczą się w ówczesnych kategoriach ani politycznych, ani ideologicznych. Serce i głowę Juriego zaprząta jednak inna myśl. "Co stało się z jego matką i bratem". Z tymi, którzy zostali w Rosji i dlaczego ojciec kategorycznie zerwał ze wszystkim co tam zostawił.  Nagromadzony w ni