Przejdź do głównej zawartości

"Dziewczyna Lotnika" - Nina Zawadzka.


Burzliwe są losy bohaterów „Dziewczyna lotnika" - powieści Niny Zawadzkiej, która nie tylko lawiruje czasem, ale i czaruje czytelnika słowem. Tworzy kalejdoskop marzeń. 

Jan - uparcie dążył do lotnictwa, co sprawiło, że zamiast walczyć dla kraju, walczył o Anglię w nadziei, że wojna szybko się skończy i ktoś potem poda Polsce pomocną dłoń. Potem winił się za śmierć najbliższych. Wojna rzuciła go w daleki świat. Może gdyby był bliżej nich... Uratowałby ich. Tym trudniej było mu zaakceptować istniejący stan rzeczy i wybaczyć sobie. Każda tak próba kończyła się niepowodzeniem, a kiedy zgodził się na powrót do kraju, żałował własnej decyzji z każda spędzona w nim chwilą. Nie był na to zupełnie gotowy. Na stoczenie wojny z potworami przeszłości i tym co zastał w ojczyźnie. 

Iza - ma za to buńczuczna naturę. Swój honor stawia ponad wszystko, a jako mężczyzna miałaby szanse zajść na szczyt żołnierskiej kariery. Nie jest naiwną kobietą. Wie też, że pomoc jaką dostaje od Michaiła, którego życie postawiło w roli wroga narodu nie jest bezinteresowna. On pragnie jej jako kobiety, a ona tylko przeżyć kolejny dzień z nadzieją, że kiedyś znów zobaczy Janka. Los jednak nie zamierza obdarować ich choćby namiastką szczęścia. Miłość Janka i Izy gotowa jest mimo to znosić każde cierpienie, byle tylko móc kiedyś znów być razem. 

Z czasem do grona bohaterów Niny Zawadzkiej dołącza Hanna. Ona i Iza są kobietami, które tkwią w swoim życiu niczym pogrążone w trumnach ciała. Wiele je dzieli. Status społeczny, wiek i narodowość. Mimo to stają się sobie bardzo bliskie, choć droga do ich przyjaźni usłana jest kłodami. Towarzyszył jej wstyd, nienawiść, pogarda i strach. Wszystko to jednak ustąpiło dzięki kobiecej solidarności i losowi, który nie oszczędził żadnej z nich. Uprzedzenia przegrały z czasem z moralnością. 

Tym sposobem "Dziewczyna lotnika” stała się niezwykle wzruszająca powieścią, która pozwoliła uronić mi nawet kilka łez. Przejmująca i piękna, zwarzywszy choćby na losy głównych bohaterów i jej zakończenie. Jej finał mocno chwyta za serce. Wzrusza, może nawet odrobinę dławi. Dławi z bólu i tęsknoty. 

"Dziewczyna lotnika" jest jednocześnie historią, w która bardzo łatwo wsiąknąć. Poczuć jej klimat i emocje bohaterów. Łatwo się ją czyta, choć niełatwo doświadcza. Zwłaszcza, że autorka pisze o emocjach tak sugestywnie, iż jest szansa, że czytelnik poczuje je na własnej skórze. Nie brakuje jej też zmysłowości. Były chwile, w których czułam, jakby jej słowa mnie pieściły. W niej, brutalność miesza się wręcz z delikatnością. I to wszystko naprawdę czuć. Niczym zapach jaśminu lub starej biblioteki. 

Przyjemnie było ją czytać. Dziękuję.


Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...