"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala
"Semiramida" to kolejna powieść Ewy Kassali
o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne.
Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego
świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i
którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych
obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu
jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i
pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej
historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się
używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę,
że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje
się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie.
Z powieści Ewy Kassali
można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej
prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od
niej oderwać. Choćby się chciało. Jest niczym bogini, która potrafi
zawładnąć sercem i uwagą czytelnika. A im bliżej końca, tym bardziej
żal, że to koniec.
"Semiramida" podobnie jak i "Maria Magdalena" to jedna z najbardziej nasyconych powieści, jakie miałam okazję czytać. Dojrzała i robiąca wrażenie lekkości, z jaką jest napisana. Delikatna w swojej brutalności. Zachwycająca. Polecam ją szczególnie tym, którym historia, zwłaszcza ta starożytna nigdy nie była po drodze. Gdyby tak pisali podręczniki...