Przejdź do głównej zawartości

CIENEI NAD STAWEM - Hanna Szczukowska-Białys


Cienie nad stawem – kryminał, który zostawia ślad głębiej niż tylko w głowie

Są książki, które pochłania się z ciekawości. Są takie, które wciągają fabułą, a potem odchodzą w niepamięć. I są takie, które zapadają w duszę, kruszą emocjonalne mury i zostawiają człowieka z drżącymi rękami na ostatniej stronie. Cienie nad stawem Hanny Szczukowskiej-Białys to zdecydowanie ten trzeci przypadek.

Niby kryminał. Niby śledztwo. Niby trup w ścianie starego mieszkania w Bydgoszczy, a komisarz Marek Bondys wkracza na scenę. Ale… właśnie. U Szczukowskiej-Białys śledztwo jest tylko pretekstem. Tu pierwsze skrzypce grają ludzie — ich brudne tajemnice, pokiereszowane relacje i rodzinne pęknięcia, które nigdy się dobrze nie zrosły. Każdy bohater ma swoją opowieść. Każdy niesie jakiś cień. A że tych cieni zbiera się nad tytułowym stawem całe mrowie — robi się z tego powieść nie tylko o zbrodni, ale i o rozpadzie, o tęsknocie, o murach wznoszonych przez lata milczenia i żalu.

Autorka z absolutnym wyczuciem balansuje na granicy gatunków — policyjna robota jest tutaj ważna, ale to tylko tło. Liczy się ból, jaki czują ci, którzy zostali, i ci, którzy nigdy nie zdołali odejść naprawdę. Mamy zemstę, która  tli się pod skórą, stając się motorem do życia. Mamy ulgę na wieść o śmierci kogoś zaginionego — tę trudną, brutalną ulgę, której nikt nie chce głośno przyznać. Mamy traumy, których nie da się zagłuszyć, a które wychodzą z ludzi przy najmniej spodziewanej okazji.

I są detale — te, które uwielbiam w takich książkach. Patolog, który brzydzi się mleka. Zaskoczenia ukryte w ścianach — dosłownie i metaforycznie. Ludzkie postawy, które zaskakują niejednoznacznością. Przyjaźnie, które potrafią przetrwać największe upodlenie. I te wspomnaine już wcześniej relacje, które czasem bolą bardziej niż śmierć.

Ta powieść to prawdziwa kopalnia emocji. Dla mnie najcenniejsze jest to, że Hanna Szczukowska-Białys nie idzie na skróty. Nie zamyka wątków na siłę, nie podaje wszystkiego na tacy. Pozwala bohaterom być słabymi, czasem podłymi, często zagubionymi. Ich historie łączą się w sieć, w której można się zaplątać — i o to właśnie chodzi w dobrym kryminale psychologicznym.

A zakończenie? Cóż. Po przeczytaniu ostatniego słowa miałam ochotę krzyknąć: „NIE!!! To nie może być koniec!” I naprawdę, jeśli Marek Bondys nie wróci w kolejnych tomach, to osobiście pójdę pod drzwi wydawnictwa.

Jeśli lubicie zatem kryminały, w których trup jest ważny, ale jeszcze ważniejsze są relacje między ludźmi, ich emocje, tajemnice i to, co skrywa się za pozornie zwyczajnymi twarzami — Cienie nad stawem są dla Was. Dla mnie to była czytelnicza rozkosz na najwyższym poziomie. Taki kryminał, przy którym chce się płakać. A to wcale nie jest częste.

Hanna Szczukowska-Białys — wielki ukłon. Czekam na więcej.

Popularne posty z tego bloga

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...

KORONCZARKI Angelica Lopes

  Angelica Lopes jest brazylijską powieściopisarką, której twórczość koncentruje się na odkrywaniu głębokich tradycji Brazylii oraz sytuacji kobiet na początku XX wieku. Jedną z jej najbardziej znanych książek jest „Koronczarki”, która została uznana przez magazyn „Rolling Stone” w 2022 roku za jedną z pięciu książek, które trzeba znać. „Koronczarki” to równocześnie epicka saga rodzinna, obejmująca siedem pokoleń kobiet z rodziny Flores, które żyją w małym brazylijskim miasteczku na początku XX wieku. Rodzinę tę prześladuje dziwna klątwa – wszyscy mężczyźni w ich życiu umierają przedwcześnie, niezależnie od przyczyn. W wyniku tego kobiety muszą nauczyć się radzić sobie same, a ich głównym zajęciem staje się plecenie koronek. Brak mężczyzn w rodzinie Flores daje kobietom więcej swobody, ale jednocześnie sprawia, że mieszkańcy miasteczka stają się wobec nich nieufni, podejrzewając je o czary lub trucicielstwo. Każda z kobiet w rodzinie Flores ma też unikalny charakter: Firmina je...

„Chłopiec z latawcem” Khaleda Hosseini

  Recenzja książki „Chłopiec z latawcem” Khaleda Hosseiniego Nie wszystkie książki zostają z czytelnikiem na długo. Nie wszystkie odciskają ślad w sercu i umyśle, zmuszając do stawiania pytań o moralność, lojalność i odkupienie win. Chłopiec z latawcem Khaleda Hosseiniego jest powieścią, która nie tylko porusza — ona zostaje pod skórą, wgryza się w emocje i nie pozwala o sobie zapomnieć. To debiutancka powieść Hosseiniego, a zarazem historia, która otworzyła przed czytelnikami na całym świecie drzwi do Afganistanu — nie tego z suchych newsów czy nagłówków gazet, ale tego pełnego barw, zapachów, dziecięcych marzeń i nieodwracalnych dramatów. O czym opowiada? To historia Amira — chłopca z kabuluńskiej elity, który dorasta w cieniu nie tylko oczekiwań ojca, lecz także własnych lęków i słabości. U jego boku jest Hassan, syn służącego, jego przyjaciel z dzieciństwa, chłopiec o bezgranicznej lojalności i czystym sercu. Łączy ich dziecięca przyjaźń, wspólne wypuszczanie latawców i op...