O tym się nie mówi. Nie wynosi poza cztery ściany domu. Tyle tylko, że prawda jednak i tak znajdzie drogę do sprawiedliwości. Nawet po latach milczenia.
"Pomroka" jest powieścią osadzoną w rzeczywistości lokalnych wydarzeń. powieścią, która wciąga czytelnika w mroczny świat prawdziwych zbrodni. Nie uchodzi również uwadze fakt, iż Autorka doskonale wplata faktyczne wydarzenia, tworząc naprawdę fascynującą, frapującą opowieść. Dla wielu czytelników może okazać się to podróżą w przeszłość. Do wspomnień przeszłych wydarzeń, które wzbudzą mieszankę emocji od zafascynowania po przerażenie. To jednocześnie lektura, która zapada w pamięć i skłania do refleksji nad mrocznymi aspektami naszej rzeczywistości. Relacji i więzi. Polecam każdemu poszukującemu prawdziwego kryminału na tle autentycznych wydarzeń. Kryminału mrocznego, jak i niepozbawionego swoistej głębi.
Zbrodnia opisana w powieści wydarzyła się dawno temu na wałbrzyskim podwórku. Teraz stała się głównym wątkiem powieści Agnieszki Jeż. Powieści, której główną bohaterką jest komisarz Sonia Krantz. Dla niej to miejsce jest niczym plaster na duszy. Na tutejszym komisariacie ma szansę odciąć się od przeszłości. bolesnych wspomnień, zdrady i rozpadu jej rodziny. Zakotwicza więc z nastoletnią córką w przygranicznym miasteczku u podnóża gór. W miejscu, w którym niewiele się dzieje, aż do czasu, w którym jeden z mieszkańców odnajduje ciało młodej dziewczyny. Z czasem okazuje się, że ta zbrodnia ma swój początek zanim jeszcze jej ofiara przyszła na świat. Wątki się rozbryzgują. Śledztwo zatacza coraz większe kręgi a na jaw wychodzą skrywane od lat tajemnice. Sprawa sięga dalekiej przeszłości. Polsko-niemieckich relacji. Miłości, zdrad i ludzkiej ułomności, a historia, jak to ona znów zatacza swoje kręgi.
Agnieszka Jeż to utalentowana autorka, której twórczość wyróżnia się głębokim wglądem w ludzkie emocje i umiejętnością kreowania autentycznych, złożonych postaci. Jej proza porusza tematy ważne i uniwersalne, angażując czytelnika w refleksję nad ludzkimi relacjami, marzeniami i tragediami. Nie jest mdła. Rozwlekła ani banalna. Jest kolebką ludzkich doznań.
Podobał mi się również jej styl. , który charakteryzuje się precyzją opisu oraz niezwykłą zdolnością do wczuwania się w psychologię bohaterów. To sprawia, że czytelnik (ja) może w pełni zanurzyć się w świat stworzony przez autorkę, odczuwając emocje i doświadczenia postaci na własnej skórze. A tych nie brakuje z żadnej ze stron.
"Pomroka" to poza kryminałem również proza nasiąknięta sprawami rodziny i ludzkich relacji. Empatii, współczucia i zrozumienia. Sprawiedliwości i tego co często niewypowiedziane. Co skrywa zraniona ludzka dusza. Opowieść o rozstaniu, rodzicielskiej więzi i przyjaźni. Nie brakuje w niej również męsko-damskich relacji. Na początku nieufnych, wręcz wrogich, a potem - pełnych uniesień. Najmocniej wyziera z niej jednak ból. Ból serca i niesprawiedliwości losu. Na uwagę zasługuje też najmłodsza z bohaterek tej powieści, która wykazała się niezwykłą charyzmą i odpowiedzialnością. Postać nad wyraz dojrzała. Imponują również dialogi pomiędzy bohaterami powieści. Postawy i zmiany jakie w nich zachodzą. W ich obliczu na dalszy plan zszedł fakt, iż winnego zbrodni byłam w stanie domyślić się już w połowie lektury. Nie miał to jednak wpływu na przyjemność obcowania z lekturą. Na sączenie jej treści. Delektowanie się, choć spraw ani była łatwa, bo łatwa nie może być nigdy utrata dziecka. Ani zbrodnia, której finał najbardziej zaskoczył samego winnego.