Ta ciepła październikowa
noc mogłaby by być jednym z lepszych dni w życiorysie Kruka, gdyby nie ten
trup. Poćwiartowany trup mężczyzny znaleziony w workach na śmietniku. Trup bez
głowy. Za to z wyrytym na skórze napisem "Zabieram łeb na pamiątkę.
"Pułapka na
szczury" Piotra Górskiego to jedna z tych powieści, która skłania do
zastanowienia się nad granicą między dobrem a złem. Historia wpleciona w klimat
malowniczego, ale i niebezpiecznego Gdańska. Powieść, w której autor po raz
kolejny daje kunszt swoim umiejętnościom w konstruowaniu kryminału. Mimo
wszystko czytelnikowi mogą towarzyszyć mieszane uczucia podczas tej lektury.
Głównym bohaterem
powieści jest komisarz Sławomir Kruk, postać kontrowersyjna i pełna
sprzeczności. Stąd też w trakcie lektury towarzyszyła mi swego rodzaju walka
między sercem a rozumem. Czasem irytowało mnie też zachowanie głównego bohatera.
Z drugiej strony… Jest zwyczajnie oryginalny. I nie przeszkodziło mi to w
dalszym zgłębianiu tajemnic zbrodni, której korzenie sięgają dwudziestu lat
wstecz. Pomysł na intrygę i zemstę po latach, jest więc ok. Wątek zbrodni i
śledztwa poprowadzony rewelacyjnie, zręcznie układający się w misterną sieć
intryg. I to on trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dużo naprawdę
się tu dzieje. Mimo pozornego chaosu warto dotrwać do końca. Finał tej powieści
wynagrodzi wszelkie smutki. Również styl autora może przyciągać uwagę. Gorzej
było tylko z emocjami. Liczyłam na więcej.
Mimo pewnych zastrzeżeń,
muszę jednak przyznać, że autor zręcznie konstruuje napięcie, stopniowo
odsłaniając tajemnice z przeszłości bohaterów, a psychologiczny wątek stanowi
kluczowy element powieści, ukazując wpływ przeszłości na teraźniejszość oraz
konsekwencje ukrywania mrocznych tajemnic. Komisarz Kruk nie jest też typowym
śledczym, co sprawia, że czytelnik nieustannie zastanawia się, czy mu
kibicować, czy potępić. "Pułapka na szczury" to także powieść
społeczna, w której autor analizuje zepsutą rzeczywistość i moralny chaos.
Warto docenić Górskiego
za umiejętne eksplorowanie psychiki postaci i ukazywanie skomplikowanych
historii, gdzie granica między dobrem a złem staje się rozmyta. "Pułapka
na szczury" zasługuje na uwagę miłośników kryminałów, choć może nieco rozczarować
tych, którzy oczekują emocji i bohaterów godnych trzymania kciuków. Mocny,
angażujący kryminał, który mimo pewnych mankamentów, potrafi dostarczyć solidnej
dawki rozrywki.
A brak znajomości
poprzednich tomów cyklu nie stanowił przeszkody w zrozumieniu fabuły, co uważam
za duży plus.