"NIENAUCZALNI" - Gordon Korman [Przedpremierowo]

"Nienauczalni" to książka dla młodzieży, fanów szkolnych perypetii. Seria przygód grupy młodzieży osadzonych w zapomnianej przez szkołę klasie dla tzw.  nienauczalnych. Jedni trafili tam z konieczności, inny z przypadku, tak jak Kiana. Bynajmniej nie stanowiło do dla niej problemu. Obecna sytuacja była wyłącznie przejściową. Kilka tygodni spędzonych u ojca i jego nowej rodziny przeraża ją znacznie bardziej. Choć jak sama twierdzi Macoszydło ogarniało i tak znacznie więcej niż ojciec. Wie jednak, że da radę to przetrwać. Jakoś to będzie. 


Tymczasem tym co zaczyna ją zajmować najbardziej, to właśnie nowa klasa i jej niezdyscyplinowani uczniowie oraz nieco ekscentryczny nauczyciel, pan Zachary Kermit.  Każdy z nich stanowi wyjątkową osobowość. To wybuchowa mieszanka młodych ludzi, a każde z nich skrywa swoją tajemnicę. Każde z nich jest oryginalne i zdolne do znacznie większych czynów niżby się to miało na pozór wydawać. Z czasem okazuje się, że ta klasa przeznaczona jest nie tylko dla szkolnych wyrzutków ale i niechcianych nauczycieli. Zwłaszcza takich, za którymi ciągnie się skandal. 

System oświaty okazuje się w tym przypadku największym zagrożeniem dla "nienauczalnych", zaś najbardziej niechciany i dziwaczny nauczyciel ich jedyną szansą. Przypadek? czy patologia? Mimo to w powieści nie brak humoru i ciepła. Zabawna i z morałem powieść dla młodego czytelnia. Pełna młodzieńczych dylematów. 

"Nienauczalni" to szereg rozdziałów pisany z perspektywy jej bohaterów: dorosłych i nastolatków. Ich myśli, wyobrażenia, problemy i indywidualne postrzeganie świata. To z nich dowiadujemy się jak bardzo zawodne mogą być nasze zmysły. Jak łatwo kierować się stereotypami i jak niewiele wspólnego ma czasem prawdziwy duch i serce człowieka z jego wizerunkiem na zewnątrz. 

Przyznam się, że dość długo zmagałam się z tą książką. Byłe chwile kiedy miałam nieodpartą ochotę odłożyć ją na bok. Zwłaszcza, ze literatura młodzieżową nie należy do gatunku, po który sięgam zbyt często. Potrzeba było jednak chwili. Przestawienia się na inne tory.  Powrotu do przeszłości lub przypomnienia sobie choćby idei pedagogiki Korczaka. Wówczas książka nabrała zupełnie innego wymiaru a jej bohaterowie charakteru niemal realnych postaci. 

Potem już tylko dobrze się bawiłam i czerpałam nauki z powieści, tylko na pozór dla młodego czytelnika.

PREMIERA 29 STYCZNIA

Za książkę dziękuje Wydawnictwu Literackie
 r.

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien