'KRÓLOWA LALEK" - Piotr Górski
"Królowa lalek"
Piotra Górskiego to jedna z tych powieści, o której nie ma co za dużo
pisać i rozwodzić się nad jej treścią czy konstrukcją. Ją trzeba po
prostu przeczytać. Tym bardziej że autor nie ograniczył się do
stworzenia, tylko i wyłącznie dobrego wątku kryminalnego, ale co ważne ( przynajmniej
dla mnie) ujmuje jego treść w szeroko pojętym życiu społecznym i
psychologicznym bohaterów. To nadaje utworowi znacznie większego
znaczenia i sprawia, że umysł czytelnika pracuje na wyższych
obrotach. Potr Górski nie idzie na łatwiznę i nie tworzy banalnych historii. To się
czuje. Bohaterów zaś dobiera w sposób bardzo przemyślany. Każdy z nich,
niezależnie od tego, czy zajmuje pierwszoplanowe, czy dalsze miejsce w
powieści jest zauważany. Ma swój niepowtarzalny charakter. Ciekawą
historię i bogate wnętrze: Monika, Kriss, Damian, Kruk, Wolny, Rudzki, Kinga...
Każdy
z nich odgrywa więc znaczącą rolę w powieści, która jest niczym puzzle
złożone z tysiąca kolorowych kawałków. Trzeba je tylko odpowiednio
poskładać. Tak jak i wszystkie wątki tej historii. Potem zostaje już tylko satysfakcja.
Tym, co ich dzieli, jest żona Damiana - Monika. I tu mamy kolejny ciekawy wątek manipulacji psychologicznej. I nie ostatni. Patologicznego związku pełnego strachu i bezsilności. Wstydu i kłamstwa, które nie może przynieść niczego dobrego. Wobec którego też i Kruk nie potrafi przejść obojętnie.
"Ciało miał zdrętwiałe od ciągłego napięcia. Nie wiedział, co to powoduje. Może chodziło o to, że myślał nad sprawą, myślał o Paczulskim. Myślał o tym, że zajmuje się sprawami innych ludzi, bo nie ma własnych".
Jej walory zsyłają więc na dalszy plan ewentualne chwile lekkiego zagubienia, które czasem pojawiały się w natłoku wątków. Ale tak bywa, gdy chce się pędzić zbyt szybko do przodu, nie zważając na szczegóły powieści. Niczym rozpędzony pociąg, który zapomniał zatrzymać się na stacji. Co wtedy? Trzeba cofnąć się kartkę albo dwie i wszystko wraca do normy. To niesamowite co powieść robi z człowiekiem. Jak go napędza. Jak nim manipuluje. ;)
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska