Przejdź do głównej zawartości

"TAMTA KOBIATA" - Mary Kubica

"Tamta kobieta" Mary Kubicy to całkowicie nieprzewidywalna historia — tak o niej mówi KARIN SLAUGHTER — autorka wyjątkowo mocnych i ekstremalnych powieści. Nie mam więc powodów jej nie wierzyć, tym bardziej że na własnej skórze doświadczyłam jej twórczości.
Wczoraj rano sięgnęłam więc po prezentowaną Wam tu powieść i...
Gdyby nie obowiązki, szybko bym jej nie odłożyła. A zaczyna się całkiem niewinnie. "Poturbowani rodzinnymi przejściami, Sadie i Will Foustowie przeprowadzają się z Chicago do sennego miasteczka w Maine. Jedyny ich problem to osierocona szesnastolatka — siostrzenica Willa, która buntuje się na każdym kroku. W Sadie budzi nawet lęk. Ten pozorny spokój szybko jednak ulatuje. W chwili, gdy zostaje zamordowana ich sąsiadka. Atmosfera wokół nowych lokatorów zaniedbanego domu szybko gęstnieje, a lokalną społeczność opanowują podejrzenia i strach. Sadie zaczyna zaś obsesyjnie zagłębiać się w mroczną tajemnicę śmiertelnej nocy". NAPIĘCIE ROŚNIE — a my naprawdę nie bardzo wiemy czego się spodziewać. Klimat pełen grozy — to lubię.

Jest wieczór, prawie noc a ja wciąż z książką w ręku. Nie sposób jej przecież odłożyć, mimo iż napawa lękiem. Strachem, od którego nie sposób uciec, który intryguje, a ciekawość sięga niemal zenitu. Momenty zaś w których już myślałam, że znam koniec, okazywały się wkrótce bardzo płonne. A to tylko napędzało moje zaciekawienie. Finał okazał się aż nadto spektakularny. Tego się nie spodziewałam ani łez, które cicho ściekły po policzku. I błędem jest mówić, że to kryminał. To iście rasowy thriller psychologiczny, który po raz kolejny aż krzyczy — nazywając ludzką naturę nieobliczalną. Zło, które zaś czai się w ludzkiej postaci, jest wyjątkowo niebezpieczne.

To, co dostałam za sprawą tej powieści, przeszło więc moje oczekiwania. Czy są minusy tej historii? Na to pytanie będzie chyba musiał sobie odpowiedzieć każdy z nas z osobna. Mnie początkowo nieco męczyła pierwszoosobowa narracja, ale tylko póki do niej nie przywykłam. Potem dałam się uwieść tym kobiecym relacjom, zadając sobie jednocześnie pytanie o istotę ich naturę. Wyobrażając sobie sceny grozy i myśli, które miały przyspieszyć tok ich działań — co oczywiście było niemożliwe. Pojawiały się też momenty, w których zastanawiałam się nad realizmem pewnych wydarzeń. Ale z drugiej strony czego się nie robi dla ogólnego efektu i wzmocnienia emocji czytelnika. I tylko za to odejmuje dwa punkty w skali 10/10. Reszta — super? Zasmakujcie się w tej hipnotyzującej powieści. POLECAM!

 

 Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K

Moja ocena 8/10


 

 

 





 

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...