Przejdź do głównej zawartości

"VERA" - Anne Sward

Kiedy książka przestaje być tylko słowem pisanym, a staje się obrazem wyobraźni czytelnika i emocjami płynącymi wprost z jego wrażliwości to znak, że jest ONA tworem w najlepszym jej wydaniu.
Jedną z takich powieści, którą chciałabym Wam polecić, jest „Vera” Anne Sward — szwedzkiej pisarki ilustratorki. Być może to właśnie połączenie talentów sprawiło, że powieść sama w sobie stanowi mocny i wyraźny obraz ludzkiej natury w wykwintny sposób ukazany słowem.

Początkowo książka zaintrygowała mnie nie tyle samą fabułą ile raczej skłonnością do sięgania po to, co mniej znane. Co więcej, doświadczona twórczością innej znakomitej szwedzkiej pisarki uznałam ten wybór za jeden z najlepszych w tym czasie. Nie myliłam się. Dopełnieniem oczywiście mojej decyzji było odniesienie powieści do twórczości Guntera Grassa. 

Zdystansowała mnie dopiero nieco sama forma powieści – będący niejako monologiem głównej bohaterki – formą pamiętnika – wspomnieniem bez dialogu. Obawy jednak okazały się zupełnie bezpodstawne, bo popłynęłam z tą powieścią już po kilku stronach. Historia Sandrine nie tyle mnie oczarowała, ile wstrząsnęła. Pełna napięcia, rodzinnych tajemnic i suspensu powieść stała się perełką wśród moich powieści. Jest historią z duszą, pełną macek chwytających za serce. Wprowadza w zadumę, zmusza do refleksji — aż żal, że musiała się skończyć, bo takie historie uwielbiam najbardziej — pełne kontrowersji.

Poza tym „Vera” to bardzo mądra moim zdaniem książka. Jest w niej wiele interesujących i dających do myślenia wątków i dylematów. Wiele z nich może wzbudzić sprzeciw czytelnika, niezrozumienie lub nawet pogardę. Ale tak jak i w życiu, tak i w tej powieści nic nie jest jednoznacznie białe i czarne. Autorka stara się jednak w najlepszy sposób objaśnić zachowania bohaterów i tym samym pogłębić nasze zrozumienie wobec ich postaw i zachowań. I nie chodzi tu tylko o zwykłe tłumaczenie, ale o coś znacznie głębszego. Oczywiście sprzyja temu historyczna zawierucha, która odbiła swoje piętno na ludziach – ale to nie ona jest tu„clue” a sam człowiek.

Historia Sardine i jej córki Very odbiega od wszystkiego, co było mi dotychczas znane z kart innych powieści. Łamie wszelkie konwenanse, reguły – jest jedyna w swoim rodzaju.
Sandine doświadczona wojną, stratą i ucieczką, trafia do arystokratycznej szwedzkiej rodziny, jako żona przystojnego ginekologa, Ivana Cedera. W noc poślubną na świat przychodzi niebieskooka Vera ­– jedna z największych tajemnic Sandrine i rodu Cederów. Młodej dziewczynie towarzyszy już wówczas tylko zdrada, poczucie winy i walka o przetrwanie. Gdzieś jeszcze winna skrywać się miłość.
Niewiele tu o samej treści, ale to znajdziecie w treści. Ja podpisze się jeszcze pod słowami: „Znakomita, trzymająca w napięciu powieść, w której nic nie jest tym, czym się wydaje”.

Tytuł: Vera
Autor:  Anne Sward
WydawnictwoLiterackie
Liczba stron: 424
Data wydania: 2019




Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...