Przejdź do głównej zawartości

GRONA GNIEWU - John Steinbeck

 
John Steinbeck to bez wątpienia jeden z najznakomitszych pisarzy XX wieku, co pozwoliło mu uzyskać również tytuł laureata nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1962 roku. Człowiek, który imał się wielu prac. To co jednak najbardziej ukształtowało go i nadało rytm jego utworom, to kontakt z klasą robotniczą oraz przywiązanie do rodzinnej Kalifornii. Był jej wierny, nawet wtedy, kiedy inni odwracali się od niej jako źródła inspiracji. On czerpał z niej całymi garściami. Nie krył również swojej sympatii do wiejskiej biedoty. Stąd też tyle realizmu w jego utworach. Prawdy o życiu w każdej jego odsłonie. Bólu, cierpienia i potrzeby godności. Ponadczasowych tekstów, które wręcz zmuszają do głębokiej refleksji. Niektórzy zarzucali mu, że jest zbyt sentymentalny i niewłaściwie podchodzi do wielu spraw, zwłaszcza do problemów społecznych. On jednak robił swoje. Pisał o tym co mu w duszy gra. Pisał w prosty sposób. Nie eksperymentował z językiem. Snuł po prostu opowieść. Jedną z nich był "Grona gniewu", opowieść o dziejach ludzkości w czasach wielkiego kryzysu.

"Grona gniewu" Johna Steinbecka narodziły się w 1939 roku i stały się od razu bestsellerem. Zyskały uznanie nie tylko czytelników, ale i krytyków. I tak jest po dziś dzień, czego dowodem są kolejne wznowienia powieści. Swoją twórczością autor wywarł również wielkie wrażenie na mnie. "Grona gniewu" są bowiem historią, z której wylewa się smutek i beznadzieja. W której autor uwypukla wszystkie przywary ludzkości. Odsłania wszystkie wady człowieka, ale i uwypukla te najlepsze. Gani i chwali jednocześnie. Nie zmienia to jednak faktu, że utwór jest dość ponury. Przejmujący. Wzrusza, złości, oburza i fascynuje zarazem. Przepraszam, to nie utwór wzbudza takie emocje, to raczej jego bohaterowie. Ich postawy, zachowania i relacje. Jednych bowiem podziwiamy, a innych będziemy mieli ochotę wręcz...

"Obszarnicy na skutek swego bogactwa stali się jakimiś nadludźmi, a zarazem mniej niż ludźmi; szli ku własnej zagładzie. [...] Stale wisiała nad nimi najstraszniejsza groźba: owe trzysta tysięcy! Bo gdy one ruszą kiedykolwiek pod czyimś przewodem - to koniec! Trzysta tysięcy głodnych, pogrążonych w nędzy ludzi! Jeśli zdadzą sobie sprawę z własnej siły, zagarną cały kraj i nie powstrzymają ich żadne bomby ani karabiny". 

Historia, którą reprezentują „Grona gniewu” to poruszająca opowieść o tułaczce oklahomskich farmerów i ich rodzin. O ludziach poszukujących pracy podczas wielkiego kryzysu w Ameryce. Powieść, która rozgrywa się na przestrzeni lat 20 i 30 XX wieku, która relacjonuje losy rodziny Joadów tułającej się po kraju w poszukiwaniu pracy i nowego miejsca na życie. Rodziny emocjonalnie rozbitej i wykorzenionej przez postępujący kapitalizm. 

"Pewna rodzina, złożona z dwunastu osób, została zmuszona do porzucenia swojej ziemi. Nie mieli samochodu. Ze starego żelastwa sklecili przyczepkę i załadowali na nią cały dobytek. Dopchali się do szosy 66 i czekali. [...] Szosa stała się ich domem, a ruch sposobem wysławiania. [...]Uciekali od grożących im okropności, i oto dziwne przydarzają się im rzeczy - niekiedy gorzkie i okrutne, a niekiedy tak piękne, że rozpalają niegasnącą wiarę w człowieka". 

"Grona gniewu" to jednocześnie powieść pełna uniwersalnych prawd o życiu, świecie i człowieku. Powieść w obliczu której ma się wrażenie, iż czas stanął w miejscu, a człowiek mimo licznych doświadczeń i nauki płynącej z historii nic się nie zmienia. To powieść drogi, której towarzyszy głód, choroba, śmierć i tęsknota. W parze z nimi idzie jednak wiara i nadzieja na lepsze dni. Miłość i wspólnota. To powieść pełna szacunku do ziemi i natury. Dzieło, które na szali stawia ludzką chciwość. Zachłanność i obłudę. Z drugiej zaś strony uczciwość i człowieczeństw w pełnym tego słowa znaczeniu. 

"Grona gniewu" - powieść, o której pisać mi trudno, ale jeszcze trudniej być wobec niej obojętnym. Każda scena, każdy rozdział tej historii ma bowiem swą puentę, morał, który wybrzmiewać może długo w naszych sercach i umysłach. To powieść z duszą, która winna trafić na półki naszych domów. Lekcja historii i obraz człowieczeństwa w najlepszym jego wydaniu, choć nie bez cienia goryczy.

Książkę polecam każdemu.

Przeczytaj fragment...

Prószyński

Empik.com

Kategoria: Literatura światowa
Tytuł oryginału: The Grapes of Wrath
Data wydania: 10.02.2022
Liczba stron: 672


 

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...