Przejdź do głównej zawartości

"Na dworze w Makowie" Tom 2 sagi "Kochankowie burzy" - Elżbieta Gizela Erban

 


Ta książka jest jak kubek gorącej czekolady. Słodkiej, pikantnej i z nutką goryczy zarazem. Takiej, która daje rozkosz, rozgrzewa i przywołuje wspomnienia. Kubkiem słodyczy, którego nie sposób jednak pić nieustannie, bo może zemdlić. Dawkowany jednak w czasie staje się rozkoszą dla podniebienia i zmysłów. Idealnym w czasie jesienno-zimowej aury, a wiedząc, że w zapasie mamy ich aż jedenaście, możemy być spokojni, że nie zabraknie nam przyjemności w najbliższym roku. 

Moje spostrzeżenie nie było jednak od razu takie oczywiste. Po przeczytaniu "Panny z Jaśminowa" pierwszego tomu powieści, byłam tak zauroczona historią panienki Niny, iż nie w smak było mi czekać na kolejną jej część kolejne dwa miesiące. Sytuacja nieco się zmieniła wraz z drugim tomem tej historii. Wciąż mam jej niedosyt, ale jestem też już świadoma specyfiki tej powieści. To monumentalne dzieło w jednorazowym wydaniu mogłoby bowiem nieco zmęczyć czytelnika. Tym bardziej, że jej akcja nie należy do szczególnie spiesznych. W pełni za to oddaje klimat dziewiętnastowiecznych obyczajów, jak również politycznych i gospodarczych przemian w kraju nad Wisłą. Dzięki niej jesteśmy świadkami licznych manifestacji patriotycznych, które miały miejsce w latach 1860 -1861, gdzie z rąk rosyjskich żołnierzy padło wielu zabitych. Mimo to naród polski nie poddawał się i walczył na wielu frontach o odzyskanie i zachowanie polskości.

Rys historyczny powieści jest jednak tylko tłem dla tej niezwykle romantycznej historii. Historii Niny i jej wuja Aleksa, w której przewija się również całkiem sporo innych mężczyzn i kobiet. Ziemiańskie życie zaś, które toczą mieszkańcy Makowa, tylko na pozór wydaje się zwyczajne. Wiele w nim bowiem intryg, nieodwzajemnionych uczuć, zranionych serc i zdrad. Historii tej nie obca jest również śmierć. Śmierć w tajemniczych okolicznościach, która znacznie podkręca atmosferę. Podobnie jak wiele innych tajemnic, które okazują się być bardzo niebezpieczne, i to wcale nie ze względu na czasy, a zwykłą ludzką nienawiść i szaleństwo. 

To co ważne jest w tej historii to również jej język i styl. Piękno słowa, którym autorka posługuje się opisując czasy, miejsca i ciąg zdarzeń. Myślę, że będzie to jedna z niewielu tak obszernych powieści, którymi będę się delektować aż do końca. Czego i wam życzę, polecając tę historię z całego serca. I nie martwcie się, że przed nami wciąż jeszcze dziewięć tomów do zdobycia. Czas szybko leci, a historia "Panny z Jaśminowa" będzie w nas trwać i trwać.


Popularne posty z tego bloga

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...

KORONCZARKI Angelica Lopes

  Angelica Lopes jest brazylijską powieściopisarką, której twórczość koncentruje się na odkrywaniu głębokich tradycji Brazylii oraz sytuacji kobiet na początku XX wieku. Jedną z jej najbardziej znanych książek jest „Koronczarki”, która została uznana przez magazyn „Rolling Stone” w 2022 roku za jedną z pięciu książek, które trzeba znać. „Koronczarki” to równocześnie epicka saga rodzinna, obejmująca siedem pokoleń kobiet z rodziny Flores, które żyją w małym brazylijskim miasteczku na początku XX wieku. Rodzinę tę prześladuje dziwna klątwa – wszyscy mężczyźni w ich życiu umierają przedwcześnie, niezależnie od przyczyn. W wyniku tego kobiety muszą nauczyć się radzić sobie same, a ich głównym zajęciem staje się plecenie koronek. Brak mężczyzn w rodzinie Flores daje kobietom więcej swobody, ale jednocześnie sprawia, że mieszkańcy miasteczka stają się wobec nich nieufni, podejrzewając je o czary lub trucicielstwo. Każda z kobiet w rodzinie Flores ma też unikalny charakter: Firmina je...

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.