Przejdź do głównej zawartości

"Uśpione namiętności" - Anna H. Niemczynow




  

 Cóż to była za rozkosz.

Śmiech i łzy w jednej chwili. 

Serce przepełnione dumą i nadzieją.

Dusza lekka niczym piórko.

I umysł pełen wiary we własne dobro. 

A wszystko to za sprawą jednej powieści - "Uśpionych namiętności" Anny Harłukowicz Niemczynow. 

Książki Anny H. Niemczynow nie należą do rzadkości. Nie, jeśli sprawa dotyczy jej fabularnej strony. Powieści dla kobiet i o kobietach jest bowiem wiele. Może nawet zbyt wiele. Wiele z nich dotyka też bliskich nam spraw: rodziny, małżeństwa, przyjaźni, utraty i miłości. Wiele z nich wzrusza i bawi. Pobudza do refleksji. Pozwala nawet czasem spojrzeć na życie z nowej perspektywy. Mało jednak, jest książek, które mają w sobie tę moc. Moc zmieniania, współczucia, poprawy i radosnego szaleństwa. Które są niczym potężny kopniak. Policzek wymierzony w nasze przywary. Drogowskaz na roztaju dróg. Jedną z nich są ‘Uśpione namiętności”.

Nieodzowną cechą twórczości Anny H. Niemczynow jest też wszechobecna afirmacji życia, którą każdy oczywiście może odbierać na swój własny sposób. To ona jednak i miłość autorki do samej siebie sprawiła, że jej książki pokochało tyle polskich czytelniczek. Siła, którą autorka epatuje, przekłada się najwyraźniej na tych, którzy jej książki czytają. Książki o Życiu pełnym wzlotów i upadków. Bez upiększeń i bólu. Za to pełne wiary i nadziei na lepsze jutro, na lepszą siebie. Prawdziwą siebie. Stąd też można je traktować (oczywiście z przymrużeniem oka) jak swoistą terapię. Lekcję życia. Poradnik - tytek tylko, że taki, który czyta się od deski do deski. Z wypiekami na twarzy i sercem przepełnionym dobrem. Skreślony w lirycznym stylu. Dopracowany pod każdym względem. Bo kto jak kto, ale nasza Ania pisać potrafi. Czaruje słowem, snując opowieści o tym co jej w duszy gra. A gra wiele. Autorka wydaje się wręcz być postacią, która nosi w sobie niepochamowane pokłady pomysłów na książki. Choć te bierze zazwyczaj z prawdziwego życia.

Nie inaczej zapewne było w przypadku "Uśpionych namiętności", choć o to nie miałam jeszcze okazji jej zapytać. Jest to bowiem historia pewnej starszej pani Izabeli Walter, która całe swoje życie spędziła u boku męża, zajmując się domem i wychowaniem ich czworga dzieci. Byłą też jego ozdobą. Pan Walter zanim jednak doceniła starania żony sam musiał wiele w życiu przejść. To samo wyzwanie czeka na czwórkę jej dorosłych już dzieci, które po śmierci ojca postanawiają zaplanować życie własnej matki. Tworzą chytry plan przejęcia majątku po ojcu i podzieleniu opieki nad mamą. Izabella ma trafić do każdego z nich na dwa i pół miesiąca w roku, natomiast pozostałe dwa miesiące ma spędzić na zorganizowanych i sfinansowanych przez nich wakacjach. Ten plan ma jednak pewne wady. 

Po pierwsze: nieboszczyk cały majątek zapiał żonie, a po drugie Izabella po raz pierwszy w życiu znalazła w sobie siłę, by wyrazić własne zdanie i powiedzieć NIE, jak również samemu zaplanować swoje życie, realizując przy tym własną listę marzeń. Listę rzeczy, których nigdy nie udało się jej zrealizować. Wiele z nich to zwyczajne, proste czynności. Dlaczego więc Izabela wzbraniała się od nich? Co ją powstrzymywało? Odpowiedzi na te pytania z pewnością znajdziecie po przeczytaniu tej historii. Poznacie też prawdziwe oblicze Izabelli, które przez długie lata skrywało się przed światem. Będziecie przy tym świetnie się bawić, bo i humoru w tej książce nie brak. Przekonacie się też, że podziały międzypokoleniowe to tylko mit.

Z całego serca polecam wam te powieść, która może okazać się też idealnym prezentem gwiazdkowym. ;) 



Tytuł: Uśpione namiętności
Autor: Anna Harłukowicz Niemczynow
Wydawnictwo: LUNA
Rok wydania: 2022

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...