
To co w powieści imponuje, wykreowane postacie dwóch bohaterek, których los zetknął ze sobą. Dores to biedna sierota pracująca w kuchni na jednej z plantacji. Jej życie nie miałoby zapewne nigdy szansy na zmianę, gdyby nie nowi właściciele posiadłości i ich córka — mądra, piękna i rezolutna Gracea, przez którą przebija się nierzadko złośliwość i frustracja. Obie mają jednak marzenia i wspólne pasje, który zbliżają je do siebie. Na tyle mocno, by więź pomiędzy nimi z powodzeniem nazwać przyjaźnią - choć wcale nie łatwą. Czasem bolesną, ale prawdziwą i na całe życie. Tym, co je łączy jest też muzyka. To ona staje się dla nich drogowskazem życia i za nią podążają, brnąc nie zawsze tam, gdzie chciały by się znaleźć. Siła marzeń potrafi jednak zdziałać cuda.
"Trzeba pamiętać, że artystów estrady nie szanowano wtedy tak jak dzisiaj. Śpiewacy występujący w radio, cyrkowcy, chórzystki, tancerki kabaretowe — wszyscy oni byli uważani Perez opinię publiczną za żyjących z dnia na dzień rozwiązłych hochsztaplerów. To, żeby Panienka z dobrego domu pragnęła takiego życia, było tak niewyobrażalne, że aż komiczne".No cóż. Nie była to proza, w której wedle zapowiedzi wybrzmiewało do końca echo prozy Eleny Ferrante ani wciągającą baśń o przyjaźni. Nie porwał mnie też dźwięk samby, ale urzekła sama historia tych dwóch kobiet. Szkoda, że wymagała aż takiego poświecenia. Choć zapewne znajda się i tacy, których sympatia skieruje się w przeciwnym dla mnie kierunku. I oby tak było. Dla mnie osobiście jest powieścią, która wymagała dużej dyscypliny. Obowiązku otwierania książki każdego dnia i gotowości do jej czytania. Powieść potrafi jednak od czasu do czasu wynagrodzić najgorsze zmagania z lekturą i uprzyjemnić czas, dając zupełny odpust poczuciu obowiązku, które zamienia w fascynacjcę. Tak - wiele w niej sprzeczności i tyle samo skrajnych emocji.

"Powietrza, którym oddychasz" mimo wad i zalet, jakie posiada ma jednak szanse zabłysnąć na rynku wydawniczym, choćby z tego tytułu, że porusza wątki mało popularne nawet w powieściach historycznych. Brazylia — rodzimy kraj autorki nie należy (jak mi się wydaje) do tematów, wokół, których owijają się treść współczesnych powieści. To coś nowego, nowe spojrzenie na ten kraj i jego mieszkańców w czasie równie dalekim i nieznanym.
"To, co widzimy na tym świecie, bardzo zależy od tego, kim jesteśmy w danym momencie. Takie opowieści mogą okazać się darami nieba, wyprowadzającymi nas niczym okruszyny chleba z ciemnego lasu, lub groźnymi, fałszywymi znakami, wciągającymi nas głębiej do labiryntu, z którego nigdy nie zdołamy uciec".Nie warto więc od niej stronić. Lepiej przekonać się na własnej skórze co nas w niej zachwyci, a co być może zdystansuje.
Kilka słów od wydawcy"
"Powietrze, którym oddychasz" to liryczna podróż przez biedne zakątki Brazylii aż do hałaśliwych ulic słynnej dzielnicy Lapa w Rio de Janeiro i tętniącego życiem Hollywood. To też historia, w której dwie przyjaciółki wbrew wszelkim przeciwnościom odnoszą sukces, nie godząc się na to, by wieść spokojne życie u boku bogatego męża lub w zakonie.