Przejdź do głównej zawartości

"Pożegnaj się" Lisa Gardner

 


"Podsumujmy: mamy dziesięć zaginionych kobiet, jednego martwego studenta, szkolny sygnet, który łączy zaginioną kobietę X z nieżyjącym mężczyzną Y, oraz tajemniczego typa o dziwacznych upodobaniach. Czegoś brakuje? Dziesięciu ciał".  

Tak zaczyna się ta szalenie brutalna i skomplikowana historia, która wielokrotnie odrzucała mnie od siebie. Nie było to jednak spowodowane niechęcią do powieści Lisy Gardenej, której prozę cenie sobie wyjątkowo, a samych scen, które z wiekiem przyprawiają mnie o coraz większe emocje. Te niechciane emocje. Te, którym towarzyszy lęk, odraza i niemoc wobec zła, które dotyka najbardziej niewinnych istot. Dzieci. Mocno zatem poturbowała mnie ta opowieść. Historia szaleńca, który dla zaspokojenia swoich chorych rządz wykorzystywał nie tylko pająki, ale i niczemu niewinnych ludzi. Kobiety, matki, córki i zagubionych chłopców, czyniąc z nich swoje ofiary. Uzależniając od siebie. Niszcząc je. Czas więc skończyć z tym procederem. Tyle tylko, że nikt tak naprawdę nie wie kim jest pan Hamburger, mężczyzna w czerwonej czapeczce. Wszystko ma jednak swój kres. Bo kiedy na jego trop wpada agentka Kimberly Quincy nie będzie już odwrotu. Ona się nie poddaje. Prze do przodu. Tak jej się przynajmniej zdaje. Młoda kobieta zacietrzewiona w nienawiści do seryjnych zabójców z czasem traci jednak policyjną czujność i sama wpada w sidła jednego z nich. 

"Pożegnaj się" to misternie skonstruowana powieść kryminalna i thriller w jednym. Historia oparta na przemocy i manipulacji. Krzywdzie i brutalności. Historia wynaturzeń seksualnych i zbrodni o których istnieniu człowiek wolałby nie wiedzieć. Mocna i niepojęta w wielu aspektach dla mnie powieść. Książka, w której zdrowy rozsądek bohaterów zdaje się z czasem ulegać szaleństwo ogarniającej ich nienawiści. A to prowadzi do sporych komplikacji. Podobnie jak i zdradziecki czyny ofiar, które nigdy nie wiadomo, kiedy mówią prawdę, a kiedy kłamią i dlaczego. I o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Skąd tyle zła?

Jeśli zatem lubicie mocne książki. Pełne akcji i podane w dobrym stylu to z pewnością warto sięgnąć po tę powieść. Nie polecam natomiast osobom wrażliwym, które od brutalnych scen przemocy wolą trzymać się z daleka. I gdyby nie to, powieść byłaby świetna. I taka jest, bo to w końcu Lisa Gardner. 😉


ALBATROS

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

Książka " Ja i Świat. Informacje w obrazkach " to oryginalny sposób na przekazanie wiedzy, której towarzyszy barwa i zabawa. To jednocześnie pozycja, z której skorzystać może zarówno dziecko, jak i dorosły. To opowieść o współczesnym świecie pełna infografiki , której nie sposób ogarnąć na raz. Podobnie jak szkolnego podręcznika. Różnica w przypadku tej książki jest jednak znacząca — bo do niej z przyjemnością się wraca, a podana wiedza niemal sama utrwala się w pamięci. To 28 rozdziałów, po których oprowadza nas Zuzia, opowiadając jednocześnie o sobie, swojej rodzinie i świecie, w którym żyje. Każdy z rozdziałów poświęcony jest innej tematyce. Zuzia raz opowiada nam o najpopularniejszych na świecie imionach, raz o tradycyjnych i współczesnych zawodach. Innym razem pokazuje nam różne tradycyjne domy, w których mieszkają ludzie na całym świecie. A jeszcze innym razem zabiera nas do szkolnej stołówki, by podzielić się wiedzą o tym, co jadają na obiad inne dzie

" Płomienie" Daniela Krien

  Przyjemność poznania prozy Danieli Krien miałam za sprawą jej debiutanckiej książki " Kiedyś wszystko sobie opowiemy". Bez zastanowienia sięgnęłam teraz po " Płomienie " i choć ta powieść daleka jest wzorcom fabularnym pierwszej historii, to wciąż obnaża najważniejsze prawdy ludzkiej egzystencji. A robi to w sposób wyzbyty z jakichkolwiek ubarwień. Jej bohaterowie są tyle samo realni co i relacje między nimi. Autorka daje w ten sposób wyraz ludzkiego istnienia szalenie namacalny. Czasem przykry, brutalny, bolesny — ale prawdziwy. Aż do szpiku kości. Mylnym jednak może wydawać się tytuł tej powieści, bo " Płomieni " w związku jej głównych bohaterów coraz mniej. Z czasem wcale? Za to sporo emocji, głównie tych związanych z bagażem doświadczeń. Utratą zaufania. Braku wsparcia. Licznych klapsów zadanych słowem, obojętnością, ciszą. Blednie również namiętność, a miłość zdaje się przeradzać w coś zupełnie innego. Para bohaterów tej książki to jed