Przejdź do głównej zawartości

"SAmotnia" Anna Kańtoch

 


"Wróciłem z Włoch z jedną żoną, a kiedy obudziłem się w szpitalu, przy moim łóżku siedziała już druga. A ja, co jest w tym wszystkim najbardziej niepokojące, nie pamiętam prawie nic z wieczora, kiedy ta zamiana musiała nastąpić - z wyjątkiem tego, że mieliśmy wtedy gościa".

 To nie wszystko, co trapi Leona Cichego - autora popularnych powieści kryminalnych. Mężczyzna na skutek wypadku stracił nie tylko część pamięci, ale też i wzrok. To wciąż jednak nie koniec tragedii, które dotykają go osobiście. Giną bowiem bliskie mu kobiety, a ta która podaje się za jego żonę, zupełnie jej nie przypomina. Leon w myślach nazywa ją "Julią drugą", zastanawiając się jednocześnie co stało się z "Julią pierwszą" - jego młodziutką i niedawno poślubioną małżonką. Niepokoi go również pewien obraz z jego pamięci - martwa kobieta w jego domu uduszona krawatem w różowe słonie. Leon próbuje na wszystkie możliwe mu sposoby jakoś poukładać sobie w głowie zaistniałą sytuację i dowiedzieć się kim jest kobieta podająca się za jego życiową partnerkę. Na dodatek, nikt mu nie wierzy, a on sam z czasem zaczyna podejrzewać wszystkich swoich bliskich o spisek przeciwko niemu, czując, że o czymś nie wie. O czymś ważnym.

Anna Kańtoch w swojej nowej powieści "Samotnia" podsuwa czytelnikowi wiele tropów zmierzających do rozwiązania tajemniczej śmierci kilku kobiet i tego co dzieje się wokół Leona Cichego. Żaden z nich jednak (w moim przypadku) nie okazał się trafny. Autorka perfekcyjnie bowiem żongluje faktami, tak by jak najtrudniej było się domyślić finału powieści. Pomaga w tym też postać głównego bohatera, który przecież na skutek urazu również może mieć omamy, a jego postrzeganie rzeczywistości mocno zaburzone. Ale czy tak jest na pewno? Naprawdę trudno się w tym wszystkim połapać, nawet samemu Leonowi, który zaczyna dostrzegać pewne podobieństwa tego co dzieje się wokół niego z tym, o czym pisał w swoich powieściach. Czyżby jakiś szalony fan bawił się jego kosztem? To jedna z opcji, ale czy trafna?

Tego czytelnik dowie się dopiero wraz z końcem powieści, które naprawdę może zaskoczyć. Zaskakuje również konstrukcja utworu, którą z powodzeniem można by przenieść na deski teatru. Tak przynajmniej ja ją widziałam, czytając powieść. Przed oczami miałam ślepego człowieka zamkniętego w swojej samotni, któremu odwiedzający go goście serwują rollercoaster emocji. Doprowadzają niemal do paranoi. Szaleństwa. By na koniec obrócić wszystko w pył i wyznać szokująca prawdę.

Uważajcie więc na "Samotnię" Anny Kańtoch. Mroczny i gęsty thriller ze zbrodnią w tle, którego dramat postaci może udzielić się również i wam.

MARGINESY


Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...