Przejdź do głównej zawartości

"Zło wyłania się z mgły" - Katie Davids


Ciekawi mnie niemal każdy kryminał. Nie każdemu jednak daję szansę i nie każdy mam okazję przeczytać. Ten jednak zwrócił moją uwagę już samą okładką. Mroczną i bardzo amerykańską, co pozwoliło wierzyć mi, że będzie to naprawdę klimatyczna powieść. Może nawet z elementami grozy, które sprzyjają małym siedliskom w USA. Lata 90. XX do których zabiera nas Katir Davids też robią swoje, podobnie jak i pewien mężczyzna, który zaburza spokojne życie Jeffa i jego żony Lisy.

Ethana Walkera Lisa zabrała z drogi. Wyglądał nieciekawie, mimo tu wzbudził w niej zaufanie. Na tyle, by zaproponować mu gościnę w swoim gospodarstwie i pracę w stadninie. Jej mąż nie jest tym zachwycony, co budzi jego niechęć do przybysza. Ta udziela się również pozostałym pracownikom, którzy na każdym kroku obserwują mężczyznę. To jednak nic w porównaniu z tym, co zaczyna się dziać w gospodarstwie Armstrongów. Seria nieszczęśliwych wypadków tylko wzmacnia wrogość i podejrzenia wobec Ethana. Lisa upiera się jednak by dać szansę nowemu pracownikowi, w którym wszyscy zaczynają widzieć uciekiniera i przestępcę. Nie ufają mu, w przeciwieństwie do kobiety. Wierzą, że ten coś ukrywa i kiedy Jeff próbuje odkryć jego tajemnicę i przeszłość, Ethan za wszelką cenę stara się przetrwać ten trudny dla niego czas w otoczenie wrogów. Dlaczego nie rezygnuje z tej pracy? Nie szuka innego miejsca na życie? Co go tu trzyma? I jaką skrywa tajemnicę. Bo ta z pewnością istnieje.

"Zło wyłania się z mgły" to wyjątkowo intrygująca powieść. Historia, która naprawdę zajmuje. Czytelnikowi z łatwością bowiem udziela się jej klimat: mroczny, pełen grozy, tajemniczy i budzący lęk, bo zło czai się dosłownie wszędzie. Może być w każdym z bohaterów. A Ci, jak sami się przekonacie, są nietuzinkowi i intrygujący. Bardzo różnorodni. Nie sposób się też z nimi nudzić, co z kolei sprawia, że powieść czyta się niemal na jednym wydechu. Ciekawość zwycięża, a krótkie rozdziały zmuszają do klasycznej postawy, czyli "jeszcze tylko jeden rozdział", i nim się obejrzymy znamy już finał tej frapującej powieści pełnej sensacji i przygody.

Finał, który.... No właśnie. Jest nadzieją na rozrywkę w podobnym wydaniu. ;) Powieść pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji.
 

WasPos

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

Książka " Ja i Świat. Informacje w obrazkach " to oryginalny sposób na przekazanie wiedzy, której towarzyszy barwa i zabawa. To jednocześnie pozycja, z której skorzystać może zarówno dziecko, jak i dorosły. To opowieść o współczesnym świecie pełna infografiki , której nie sposób ogarnąć na raz. Podobnie jak szkolnego podręcznika. Różnica w przypadku tej książki jest jednak znacząca — bo do niej z przyjemnością się wraca, a podana wiedza niemal sama utrwala się w pamięci. To 28 rozdziałów, po których oprowadza nas Zuzia, opowiadając jednocześnie o sobie, swojej rodzinie i świecie, w którym żyje. Każdy z rozdziałów poświęcony jest innej tematyce. Zuzia raz opowiada nam o najpopularniejszych na świecie imionach, raz o tradycyjnych i współczesnych zawodach. Innym razem pokazuje nam różne tradycyjne domy, w których mieszkają ludzie na całym świecie. A jeszcze innym razem zabiera nas do szkolnej stołówki, by podzielić się wiedzą o tym, co jadają na obiad inne dzie

" Płomienie" Daniela Krien

  Przyjemność poznania prozy Danieli Krien miałam za sprawą jej debiutanckiej książki " Kiedyś wszystko sobie opowiemy". Bez zastanowienia sięgnęłam teraz po " Płomienie " i choć ta powieść daleka jest wzorcom fabularnym pierwszej historii, to wciąż obnaża najważniejsze prawdy ludzkiej egzystencji. A robi to w sposób wyzbyty z jakichkolwiek ubarwień. Jej bohaterowie są tyle samo realni co i relacje między nimi. Autorka daje w ten sposób wyraz ludzkiego istnienia szalenie namacalny. Czasem przykry, brutalny, bolesny — ale prawdziwy. Aż do szpiku kości. Mylnym jednak może wydawać się tytuł tej powieści, bo " Płomieni " w związku jej głównych bohaterów coraz mniej. Z czasem wcale? Za to sporo emocji, głównie tych związanych z bagażem doświadczeń. Utratą zaufania. Braku wsparcia. Licznych klapsów zadanych słowem, obojętnością, ciszą. Blednie również namiętność, a miłość zdaje się przeradzać w coś zupełnie innego. Para bohaterów tej książki to jed