"PRZYPŁYW" - Cilla i Rolf Borjlind


 Kryminał kryminałowi nie równy, a ja już wiem co najbardziej mnie w nim kręci. To coś więcej niż sama zbrodnia, śledztwo i zabawa w detektywa, którą powieść oferuje. To plan drugi powieści. Opowieść społeczna. Szeroko zakrojona historia, wymykająca się schematom. Ludzie w niej występujący. Związki, relacje i nierzadko przeszłość, która determinuje ich działania. Powieść z wysuniętym na plan pierwszy wątkiem kryminalnym, której tak naprawdę nie powinno się szufladkować. 

Taką książką jest dla mnie "Przypływ". Cilla i Rolf Borjlind dali mi bowiem nie tylko pełną wrażeń i misternie skonstruowaną historię kryminalną, ale i otworzyli drzwi do nowego świata. Świata szwedzkiej rzeczywistości ubranej w najróżniejsze maski. Maski brutalności, przemocy, bezdomności, korupcji, władzy i nienawiści. Są też oczywiście i te dobre, które pozwalają zwyciężyć prawdzie i wymierzyć sprawiedliwość. 

Jestem tym samym pod wielkim wrażeniem powieści, która jest zarazem pierwszą częścią cyklu, który mam zamiar sukcesywnie śledzić i czytać. Okazuje się też, że nie jest to pierwsze polskie wydanie książki pary szwedzkich scenarzystów filmowych. Ja odkryłam ją jednak dopiero teraz, co niezmiernie mnie cieszy. Lepiej późno niż wcale. Idąc dalej, warto też nadmienić, iż ta seria, z Olivią Ronning i Tomem Stilltonem sprzedała się już w 32 krajach, co tylko potwierdza jej sukces. 

Jej wielkim atutem jest wielowątkowość i kilka warstw społecznych, których dotyka. Mowa tu m.in o środowisku bezdomnych, prostytutek i wykorzystywania nieletnich. Świecie wielkich potentatów biznesowych i polityków. Bardziej zatem oscyluje w gatunku pełnego napięcia thrillera niż klasycznego kryminału. Dochodzi do tego jeszcze wielowarstwowość intrygi, która imponuje swoją konstrukcją i złożonością. Podana jest za to w sposób tak przystępny, iż pogubienie się w niej jest wręcz niemożliwe. Niesamowita ilość suspensów w powieści to kolejny jej wielki atut, a wszystko to idealnie ze sobą splecione. Przeszłość i teraźniejszość. 

Tylko przypadek sprawił, że sprawa z 1987 roku znów wróciła. A to za sprawą pracy zaliczeniowej, którą ma wykonać studentka Wyższej Szkoły Policyjnej i córka zmarłego już detektywa. To Oliwia Ronnin. To ona sięgnęła po starą sprawę, w której brał udział niegdyś jej ojciec, i która nigdy nie była wyjaśniona. Kiedy zaczyna więc drążyć temat śmieci ciężarnej kobiety, zakopanej żywcem na plaży w zatoce na Nordkoster odzywają się głosy z przeszłości. Z czasem okazuje się, że zamieszani w starą sprawę albo zniknęli, albo nabrali wody w usta. Są też i tacy, którzy za wszelką cenę będą chcieli powstrzymać młodą, ambitną studentkę. Przeszłość powraca i zagraża bezpieczeństwu wielu. Wielu jeszcze zginie i wiele tajemnic ujrzy światło dzienne. A to, co czytelnikowi wyda się najbardziej oczywiste, okaże się wyjątkowo skomplikowanym faktem. 

Każdy zatem kto chce odgadnąć jako pierwszy zagadkę morderstwa, musi wyzbyć się schematów myślowych. Jesteś na to gotowy?

 

Oto mój nr 1 tego roku.  :) 


Za egzemplarz książki dziękuję 

Wydawnictwu SONIA DRAGA

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien