"BĄDŹ BLISKO" - Anna Karpińska

 Anna Karpińska to autorka kilkunastu dość poczytnych książek obyczajowych, dla kobiet i nie tylko. To co robi, robi z wdziękiem i całą sobą. To się zresztą czuje w jej historiach. Bohaterowie jej książek to tylko na pozór ludzie zwykli. Tacy jakich wielu wokół nas i my sami. Jest w nich bowiem siła i wiara, z której czerpać możemy garściami - my czytelnicy. 

"Bądź blisko" to kontynuacja książki "Kiedy nadejdziesz". Obie zaś należą do cyklu powieści zwanym "Kolorami szczęścia, bo te jak wiadomo przybiera różne barwy. Obie tworzą też jedną wspólną całość. Budują historię Marysi i Oli. Są ze sobą nierozerwalne. Czytanie ich zatem w pojedynkę to wielki błąd. Pisanie zaś o tym co spotkać może was na kartach drugiej powieści, byłoby niczym zdradzanie jej największych sekretów. Odebrałoby smak czytania. Zwłaszcza jeśli ktoś nie czytał pierwszej części.  

Dlatego też tych bardziej ciekawskich odsyłam do recenzji pierwszego tomu powieści, którą znajdziecie tutaj. Z niej dowiecie się o układzie, który połączył obie bohaterki i bliźniaczej ciąży Marysi, która pełni rolę surogatki. To co jednak mogę i chce wam poniekąd zdradzić w obliczu drugiego tomu powieści, to fakt, iż te dwie kobiety z czasem połączy coś więcej niż tylko wspólny interes, a ich osobiste szczęście obie znajdą tam, gdzie żadna z nich się tego nie spodziewała. Być może nie dla wszystkich też ta historia skończy się jak w bajce, ale będzie bardzo, bardzo pozytywnie. W życiu Aleksandry i Marii nastąpi wiele zmian. Niespodzianka będzie gonić niespodziankę. 

Jest też szansa, że wraz z drugą częścią powieści wiele czytelniczek potraktuje Ole i Marysię niczym stare znajome, których może być potem trochę brak. Chyba że autorka pokusi się o kolejne splątanie losów obu kobiet, albo choćby jednej. Niezależnie od tego "Bądź blisko" z pewnością dostarczy czytelnikom niezapomnianych wrażeń. Podwójnej dawki emocji i wielu wzruszeń Co wrażliwsi nie raz będą mieli okazje uronić łzę. Powieść ma też szansę zaskoczyć wielu swoim ciepłem i dobrocią, która płynie z jej treści. Która wręcz zaraża. 

I to właśnie lubię najbardziej w tego typu powieściach: obyczajowych, kobiecych czy takich życiowych z nutka romansu. Lubię w nich dobro i nadzieję, którą ze sobą niosą. Siłę i wiarę w to, że każdy z nas wciąż może stać się lepszy. Wystarczy chcieć i uwierzyć w to. W DOBRO, którego jest w tej książce wiele. 

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu PRÓSZYŃSKI

Książka do zdobycia na Empik.com