Przejdź do głównej zawartości

"Świat po powodzi" - Kassandra Montag

"Świat po powodzi" Kassandry Montag to powieść wielu twarzy. Historia pełna przygód i podróży po lodowatych morzach północy. Coś co spodoba się fanom morskich opowieści, w których swoją rolę odegrają również piraci. Historia, w której wciąż się coś dzieje, jak to zazwyczaj bywa w świecie pozbawionym praw i obowiązków. Gdzie każdy próbuje tylko albo aż przeżyć. Świecie pełnego terroru i nieustającej drogi.  

Jest to również opowieść postapokaliptyczna. Obrazująca świat po zagładzie, gdzie po wycieńczających Ziemię powodziach zostały zaledwie archipelagi, utworzone ze szczytów górskich i otoczone bezkresną przestrzenią otwartej wody. To na nich i na łodziach żyją ówcześnie ludzie. Przynajmniej Ci, którym udało się przetrwać. Jednym z niedobitków jest też Myra i jej kilkuletnia córka Pearl. Nie są to jedyni członkowie jej rodziny. Lata temu jej mąż porwał starszą z córek i uciekł. Myra pełna rozpaczy wciąż jednak żyła nadzieją na odnalezienie córki. u swego boku miała też tę drugą, która pragnęła za wszelką cenę chronić przed niebezpieczeństwami nowego świata. To trzymało ją przy życiu i dodawało sił. Pewnego dnia docierają do niej informacje o Row. Wszystko wskazuje na to, że żyje, choć miejsce, w którym przebywa nie jest bezpieczne, a przed zaciągnięciem jej na statek reprodukcyjny chroni ją tylko wiek. Jeszcze. Myra postanawia więc za wszelką cenę wyruszyć w podróż by uratować córkę.  

"Wcześniej w barze omawiano wieść, że piracka banda Czarnej Lili ma nowego herszta, który stosuje już broń biologiczną. Psy zarażone wścieklizną, koce z zarazkami czarnej ospy. Jego ludzie wywołują epidemię, która uśmierca połowę ludności danego miasteczka, a potem opanowują je i przekształcają w kolonię". 

Nie jest to więc podróż łatwa. Zwłaszcza dla kobiety z dzieckiem. Towarzyszy jej wiele niebezpieczeństw, ale i duch walki. Myra jest bowiem zdeterminowana co do swego celu, co pozwala jej wręcz przekraczać granice własnych możliwości. Jest postacią barwną i niezwykle charakterystyczną. Pełną życiowych doświadczeń, której postawa może prowadzić do osobistych rozważań. Poszukiwania swojego wewnętrznego ja i nowego spojrzenia na rzeczywistość. Czy jednak będą to głębokie rozważania, czy tylko przebłysk nowej myśli, to już sprawa bardzo indywidualna. Wokół niej przewija się również wiele innych postaci. Tyle samo dobrych, co i złych. Żadna jednak nie robi takiego wrażenia jak właśnie Myra, która jest jednocześnie narratorką tej opowieści. Co z pewnością wzmacnia jej odbioru. Pozwala wejść niejako w skórę bohaterki. Pytanie tylko, czy będziemy mieć na to ochotę? Czy postać ta, aż tak bardzo nas uwiedzie? Ja byłam niestety dość oporna na jej względy.

"Świat po powodzi" nie okazał się też tym, czym się pierwotnie spodziewałam otrzymać za sprawą tej książki. Nie sposób odmówić jej wielu cech nakreślających ludzkie zmagania z nową rzeczywistością, na wielu jej płaszczyznach, ani akcji, która ma szczególny udział w jej odbiorze. Ani utopijnych idei demokratycznej społeczności. "W której dzieci są bezpieczne, a starsi ludzie mają zapewnioną opiekę. Która handluje tylko z szanowanymi kupcami, a jej granice są chronione przez niewielkie oddziały militarne". Nie sposób jednak nie mieć wrażenia, że jest to powieść, wobec której można mieć też wiele zarzutów. Mnie osobiście np. nie zaintrygowała swoją fabułą. Nie był to dla mnie interesujący wątek, choć dla kogoś innego może mieć akurat wartość najwyższą. Tak po prostu bywa i już.  Czytałam ją wyłącznie z poczucia obowiązku. Niestety. Czy gdybym sięgnęła po nią w innym czasie, jej odbiór byłby inny? Nie wiem. Może kiedyś się przekonam. 

Chciałabym bym też, by moja opowieść o tej książce, nie była wyznacznikiem czytelniczych wyborów, a raczej próbą konfrontacji z własnymi myślami na temat "Świata po powodzi". Każdy z nas inaczej bowiem odpiera różne książki. Na koniec dodam tylko, że tyle samo wybrzmiewa na jej temat zachwytów co słów krytyki. Sprawdziłam.

 

Za egzemplarz książki dziękuję 

Wydawnictwu Harper Collins Polska


Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...