Przejdź do głównej zawartości

"POKRZYK" - Katarzyna Puzyńska

Domyślam się, że fanom powieści kryminalnych twórczość Katarzyny Puzyńskiej jest dobrze znana. Tym, którzy po nią jeszcze nie sięgnęli, to zapewne tylko kwestia czasu. Całej reszcie rekomenduję powieści autorki, które mają w sobie znacznie więcej niż tylko przygodę kryminalną. To także dobrze skonstruowana powieść psychologiczna zbudowana na kanwie problemów społeczno-obyczajowych. Gdzie życie zawodowe jej bohaterów nieustannie przeplata się z osobistym. Gdzie do głosu dochodzą silne emocje i uczucia. Trochę tak jak w powieściach CamilyLackberg, które sobie wyjątkowo cenię.

"Pokrzyk" jest już jedenastą książką o policjantach z Lipowa. Świecie, który nie może istnieć bez zbrodni i tajemnic. Tym razem jednak nie kończy się na jednej. Pierwszą ofiarą staje się dziennikarka — Joanna Kubiak, a podejrzaną emerytowana policjantka Klementyna Koop. Wkrótce potem, dochodzi do kolejnej zagadkowej śmierci. Tym razem ofiarą jest seniorka rodu Orłowskich. I znów podejrzenia padają na byłą policjantkę. Funkcjonariusz Daniel Podgórski nie wierzy jednak w winę koleżanki, co skłania go w stronę prywatnego śledztwa. To jednak utrudnia mu nieco były partner jego żony Weroniki, który nie przypadkowo pojawił się w okolicy. Dla Mariusza Nowakowskiego to szansa, by upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Jego klientka Adrianna Orłowska zleciła mu zebranie informacji o pierwszej denatce, a teraz tragedia dopadła ją poniekąd osobiście. Wygląda wiec na to, że te dwie sprawy są ze sobą powiązane. Wydarzenia nabierają tępa wraz z kolejnymi znalezionymi zwłokami. W sprawę okazuje się też zamieszana Weronika Podgórska, żona Daniela, która nieświadoma istniejącej klątwy przekracza próg starego dworu, na którego ścianach wypisane jest słowo "umrzesz". Do tego mocno komplikują się jej sprawy osobiste.

Najnowsza powieść Katarzyny Puzyńskiej skonstruowana jest dość schematyczny i prosty sposób. Akcja powieści, nie licząc wstępu, rozgrywa się na przestrzeni zaledwie dwóch dni. Aż trudno uwierzyć, że tyle może się wydarzyć w tak krótkim czasie. Pomaga w tym konstrukcja powieści i krótkie rozdziały odsyłające do konkretnych miejsc i postaci. To pomaga też usystematyzować sobie wszystkie wydarzenia i nie pogubić się w gąszczu akcji. Język pisarki niezmiennie pozostaje wyjątkowo przystępny, a to dodaje uroku powieści i sprawia, że jej klimat przenika w nasze zmysły wyjątkowo szybko.

Z przyjemnością oddałam się lekturze "Pokrzyku". Przemknęła mi nawet myśl, by zacząć od nowa ten cykl i na powrót przeżyć przygodę bohaterami z Lipowa. Zwłaszcza że wiele z jej części umknęło mi w gąszczu nowości wydawniczych ostatnich lat. Byłaby idealnym prezentem, znalezionym pod choinką. 

Zainteresowanych książką zapraszam TUTAJ

Za książkę dziękuję Wydawnictwu PRÓSZYŃSKI





Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...