„
Ariol” to dzieło francuskiego duetu: Emmanuele
Guibert oraz Marca
Boutavanta, który z powodzeniem może uchodzić za komiksowa wersję Mikołajka. W moich rękach znalazły się trzy z sześciu części serii o
Ariorze. Nie sądzę jednak, bym na tym poprzestała.
Spytacie dlaczego?
Już wyjaśniam.
Po pierwsze są to przezabawne historie, których bohaterem jest właśnie Ariol,
który notabene jest osiołkiem. Bardzo zaskoczył mnie ten fakt, biorąc
pod uwagę jego wygląd, który ni jak nie kojarzy się z tym zwierzęciem, w
przeciwieństwie do jego rodziców. Kto jak wygląda — nie ma jednak większego znaczenia. Szkolni znajomi Ariola to zaś cała gama innych zwierząt, którym również towarzyszą szalone i przezabawne przygody. Co powiecie np. o Ariorze,
który nie umiał sikać i myśleć jednocześnie, albo o dziadku, który
chrapaniem straszył komary. I o Kwaku, który chciał mieć ptasią grypę.
Albo o wysadzeniu tajnej bazy łodzi podwodnych, czy też o Stępaku, który
zasypia nawet, wtedy gdy szedł? Tych przygód jest naprawdę cała masa. W
każdej z książek znajdziecie ich przynajmniej kilkanaście.
Po drugie –
świetnie sprawdzają się we wspólnym czytaniu, nawet z młodszymi
czytelnikami. Warto jednak wówczas podjąć się dodatkowej rozmowy z
dzieckiem, która wyjaśni mu czasem dość kontrowersyjne, choć prawdziwe
(nawet jeśli niepożądane) zachowania bohaterów. Książka może więc służyć
zarówno do zabawy, jak i pełnić funkcję wychowawczą.
Po
trzecie – posiada bardzo atrakcyjną formę w postaci komiksu, co może
przyciągnąć najbardziej opornych czytelników. Taka forma jest szansą na
przekonanie ich, że książki to świetna zabawa. Nie ukrywam również, że
może by to jednocześnie dobry wybór dla początkujących czytelników, których nie
przytłoczą długie teksty.
Warto też zwrócić uwagę na barwę i kreskę
komiksu, który z daleka przyciąga kolorami i bogactwem bar również w ich
wnętrzu. Lekka zaś i na pozór nieskończona kreska daje poczucie
lekkości obrazkom, bez idealizowania jej rzeczywistości. To moim zdaniem
jedna z najlepszych alternatyw w książkach dla dzieci. W ich obliczu
niejeden czytelnik będzie mógł pokusić się o własne artystyczne plany.
Reasumując: seria książek "Ariol"
to niezwykle mądre i jednocześnie śmieszne komiksy. Historie o
przygodach zabawnego i rezolutnego osiołka przepełnione kreatywnością,
które powinny spodobać się tak samo dzieciom, jak i ich rodzicom. I
nawet jeśli nie wszystkie te historie są na równym poziomie, to ogólnie
rzecz ujmując to świetne książki. Polecam wiec i życzę dobrej zabawy. A o poszczególnych przygodach Ariola opowiem już wkrótce – niech tylko ręcznie szyty Ariol się narodzi.
Zapraszam w sobotnie poranki na spotkanie z Ariolem na Facebooku.
Za książki dziękuję Wydawnictwu
ADAMADA