Przejdź do głównej zawartości

"ZAKŁAMANI" - Joanna Dulewicz

"
Zakłamani" Joanny Dulewicz to kolejny debiut literacki oddany w ręce czytelnika, który z pewnością zyska rzeszę fanów. Autorka przyznaje się do tego, iż powieść zapewne nie powstałaby, gdyby nie konkurs kryminalny ogłoszony przez Wydawnictwo Czwarta Strona, który zresztą wygrała. Skromnie przyznaje, że nie wierzyła w sukces swojej powieści. Okazało się jednak inaczej. Dziś możemy nie tylko delektować się książką, ale i mieć nadzieję na kolejną, równie interesującą powieść.

Nie wszystko jest w niej oczywiście idealne. Z założenia jednak wolę pisać o tym o dobre. Tym bardziej że nasze opinie zawsze są mocno subiektywne — a nasze gusta — jakże odmienne. To, co w powieści autorki należy do największych walorów to jej bohaterowie: Eryka, Patryk i Wojtek. Prócz nich w powieści jeszcze wiele innych postaci — równie ciekawych i tajemniczych, jak i oni. Niesamowity wręcz kalejdoskop charakterów, a każdy z nich podejrzany.
Eryka — to nauczycielka i polonistka. Żona Marcina Olbracha — prezesa spółki medycznej, który znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Kobieta zgodnie z obowiązującym prawem staje się główną zarządzającą szpitalem, co dla wielu jest nie na rękę. Tym bardziej że Eryka zupełnie nie zna się na prowadzeniu interesów. Ale nie poddaje się — jak zawsze zresztą. Od dziecka wpajano jej, że ma być silna. Taką też próbuje być. Z czasem do akcji wkracza Patryk Wroński — młody policjant. Dzieje się to na skutek ciała znalezionego tuż pod ogrodzeniem domu nowej szefowej szpitala. Ofiarą okazuje się zgwałcona i pobita Ukrainka. Erykowi nie na rękę jest to śledztwo, bo nie ma wcale ochoty spotykać się z byłą nauczycielką, z którą niegdyś łączyło go nie tylko uczniowskie relacje. Do tego jeszcze pani Inspektor, której nie brak rozmachu i ciętego języka.

Kolejna intrygująca postać to ksiądz Wojtek Pająk, którego wiele łączy z Eryką i nie tylko z nią. Na plan pierwszy w powieści wysuwa się też niejaka Milena — kobieta, której nie ma już wśród żywych, a o której wielu z nich nie może ot, tak sobie zapomnieć. Jej tajemnicza śmierć wciąż zaprząta myśli wielu z nich.

Masa tajemnic i relacji międzyludzkich, jaka pojawia się w "Zakłamanych" wręcz imponuje. To powieść pełna suspensu i nieodgadnionych tajemnic z przeszłości. Trudno też domyślić się jej zakończenia, a i tu niespodzianka. Bo to chyba nie koniec zmagań naszych bohaterów. Furtka wciąż pozostaje otwarta dla kolejnych powieści, w których Eryka, Wojtek i Patryk staną w obliczu niewyjaśnionego. Podoba mi się taka wizja.

Najkrócej mówiąc - "Zakłamani" to całkiem zgrabna i dobrze skonstruowana powieść, w której nie ma miejsca na nudę. Tu wciąż coś się dzieje. Autorka nieustannie nas zaskakuje, budując osobowości godne pochwały. Autorka na domiar tego - jak się sami przekonacie — posiada dar płynnej i logicznej narracji, która sprawia, że powieść zwyczajnie mówić "czyta się lekko". Joanna Dulewicz umiejętnie też łączy poszczególne wątki, bo jak zdążyliście się przekonać nie o jedną zbrodnię ani jedną tajemnicę tu wcale chodzi.

Sięgając po powieść, przekonacie się również, że skomplikowane losy ludzkie nie mają granic. "Zakłamani" nie ograniczają się tylko i wyłącznie do wątku kryminalnego. To całkiem dobrze rozbudowana powieść socjologiczna z elementami psychologi. Nie sposób nie zauważyć w niej bowiem poszczególnych cech osobowości i tego, co je tak naprawdę przez lata ukształtowało. Autorka nie stroni w powieści od rodzinnych tajemnic i rodzicielskiej miłości. Związków partnerskich i poczucia winy, które często towarzyszy nam w obliczu śmieci najbliższych. W moim mniemaniu to powieściowy majstersztyk.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu CZWARTA STRONA

Autorka: Joanna Dulewicz

Data premiery: 11-03-2020

Liczba stron: 543

Moja ocena 8/10

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...