Przejdź do głównej zawartości

"I odpuść nam nasze..." Janusz Leon Wiśniewski

„I odpuść nam nasze...” Janusz Leon Wiśniewski oczami czytelników DKK

Opis wydawcy
„W październiku 1991 Polskę obiegła tragiczna wiadomość: Andrzej Zaucha, popularny piosenkarz i muzyk, zginął zastrzelony pod krakowskim Teatrem STU. Jego towarzyszka umiera w chwilę potem w karetce pogotowia. Zabójstwo genialnego polskiego muzyka jazzowego stało się inspiracją do stworzenia opowieści o miłości, rozpaczy i zazdrości. Historii o tym, jak miłość może doprowadzić do zbrodni. Książka Janusza Leona Wiśniewskiego to opowieść, jak silne mogą być emocje i do czego może się posunąć zraniony człowiek”.

W opinii czytelników Dyskusyjnego Klubu książki:
• Tragiczna śmierć Andrzeja Zauchy poruszyła mnie podobnie jak wielu Polaków w latach 90-tych. Nie mogłam pojąć jak, inteligentny, wykształcony, wrażliwy człowiek mógł z zimną krwią zastrzelić drugiego człowieka. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam.

• Nie jestem fanka tej książki, a raczej stylu, w jaki pisze autor. Poprzez rozpoetyzowanie fabuły najważniejsze elementy rozmywają się. Dwie części fabuły stanowią opis tła historycznego - życie w latach PRL-u. Wydaje mi się też, że jest to poniekąd próba zrozumienia i wybielenia zabójcy. J.L. Wiśniewski uczłowiecza instynkty, którymi kieruje się główny bohater. Według mnie książka znajdzie zwolenników wśród tych, którzy lubią poezje, treści filozoficzne i specyficzny rodzaj narracji, gdzie dialogi stanowią mniejszość, a opisy znajdują się na pierwszym planie.

• To jedna z tych książek, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Chciałabym jeszcze do niej kiedyś wrócić. Mam więc nieodpartą ochotę jej posiadania, by zawsze była pod ręką.

• Książka, która może zmienić wiele w naszej rzeczywistości, a przede wszystkim zmienić nasze wyobrażenie o zbrodni. Jest obrazem przemian i uczuć, które towarzyszą tak samo człowiekowi, jak i Polsce widzianej oczami cudzoziemca.

• Zdecydowanie nie jest to łatwa pozycja. Styl autora dodatkowo pogłębia to wrażenie. Trud włożony jednak w zapoznanie się z jej treścią został wynagrodzony. Nie był to czas zmarnowany. Opisane stadium psychologiczne człowieka na przestrzeni lat i zachodzących zmian w kraju to wielka wartość tej książki.


Rok wydania: 2015
Wydawca: Od Deski Do Deski
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 220

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...