"ZAGUBIENI" - Natasza Socha
Nic więc dziwnego, że powieść zdobyła moje zaufanie, zanim jeszcze po nią sięgnęłam. Nie jest to zresztą pierwsza książka autorki, z którą miałam przyjemność już nie raz się zetknąć. Zawsze ciepło wspominam każdą z nich. Ta jednak wyjątkowo mnie zaskoczyła, samą fabułą, jak i wykreowanymi postaciami.
Historia Sonii i Mata zaczyna się w chwili, gdy oboje chcą zakończyć swoje życie. Los jednak chciał, by tuż przed skokiem z mostu spotkali siebie nawzajem. Sonia to fascynujący przykład kobiety naiwnej, „która milion razy wmawiała sobie, że nawet gówno świni może pachnieć jaśminem”. Wciąż przydarzały jej się najbardziej „gówniane rzeczy”, a ludzie wykorzystywali ją na każdym kroku, robiąc potem w przysłowiowego balona. A wieku trzydziestu jeden lat została sama. Bez faceta i przyjaciółek. Nie było nic – co nadawałoby jej życiu sens. Młoda kobieta wątpi nie tylko w siebie, ale i we własne doznania. Czuje, że jest na marginesie życia.
Mati też ma dość swojego życia. Czego się nie dotknie, jest porażką. Zabił nawet kota swojej matki, co ukrywa przed nią od ponad roku. Uważa się za człowieka, który swoim pechem mógłby obdarować cały świat. Do tego jeszcze te wszystkie debilizmy, na które czuje się niemal skazany. I te wszystkie świństwa, które przyszło mu w życiu zrobić. Nie mało tego. Ale czy to powód do tak drastycznych decyzji? Długa rozmowa dwójki nieszczęśliwych ludzi sprawia, że postanawiają dać sobie jeszcze jedną szansę na życie.
„Musimy zrobić listę rzeczy, które pomogą nam wrócić do świata żywych. Wiesz, coś w rodzaju egzystencjalnych pozytywów. Spiszemy je, a potem będziemy dzień po dniu robili dokładnie to, co trzeba”.
Tym sposobem wprawiają w ruch machinę zmian i krok po kroczku uczą się życia na nowo. Tym razem jednak ma być to życie, które zamiast smutku i łez ma przynosić radość i uśmiech. Ma być moralne, ze spokojnym snem w nocy i chęcią do pracy każdego dnia. Życiem, w którym dostrzega się rzeczy ważne, nawet jeśli są malutkie. Bez pośpiechu i bez stresu.
Myślicie teraz zapewne, że będzie to historia niczym z bajki. Sonia i Mati zakochają się w sobie i będą żyli długo i szczęśliwie. Otóż wcale nie. Ta historia kończy się jednak równie pięknie, a może jeszcze piękniej niż w bajce - bo bardzo realnie i z serem przepełnionym szczęściem obojga bohaterów.
Książka
idealna na prezent, dla kogoś, komu chcemy powiedzieć, że życie
jest piękne. Że jego czas składa się z wielu kawałków, wśród
których są niestety i te mniej pożądane. Dla ludzi, których
dopada czasem niechciany smutek i zagubienie, by mogli razem z bohaterami odnaleźć te
lepsze chwile i postawić kolejny krok naprzód. Dla kobiet, które
kochają się wzruszać i takich które lubią lekkość słów. Dla
każdego, kto pragnie nadziei i nie boi się zaglądać w głąb ludzkiej duszy. ‘Zagubieni” to książka dla każdego,
której nieobce są nasze wzloty i upadki.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona
Moja ocena 7/10