"LISTA , KTÓRA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE" - Olivia Beirne
Tej wiosny Wydawnictwo Albatros, chcąc sprostać wymaganiom swoich
czytelniczek, postanowiło oddać w ręce swoich fanek nową serię
wydawniczą "Mała czarna",
będącą serią książek o życiu. Życiu, jakie znamy mniej lub bardziej,
ale wszyscy kochamy ponad wszystko. Jej szczególną zaletą ma być ich
wszechstronność. Wydawnictwo zapowiada, że będą to książki zarówno do
śmiechu, jak i łez. Inteligentne i w najlepszym stylu. Nie zabraknie w
niej więc typowych komedii romantycznych. Kto z was zna i kocha takie
filmy jak: Kiedy Harry poznał Sally, Masz wiadomość, Dziennik Bridget
Jones, To właśnie miłość, albo Planetę singli lub Zanim się pojawiłeś
- polubi również i tę serię.
Pierwszą książką, która ukazała się w ramach serii, był nowa edycja "Współlokatorów" Beth
O’Leary. Czytałam ją ponad rok temu i muszę przyznać, że była całkiem
miłą rozrywką, choć nie jest to typ powieści, po który namiętnie
sięgam. Zbliżające się lato i promienie słońca palące skórę, są jednak
idealnym czasem, by uciec nieco od kryminałów i dreszczowców, a opasłe
tomy książek z mojej listy "Koniecznych do przeczytania" odłożyć na bok na rzecz
całkiem niezobowiązującej przyjemność w postaci uroczych i mądrych
historii – dla każdej z nas, niezależnie od wieku i statusu społecznego!
"Lista, która zmieniła moje życie" Olivii Beirne
to przesympatyczna historia. Przyznam jednak, że początkowo obawiałam
się jej nieco. Sięgając po nią, owszem, miałam świadomość, że to angielska
komedia romantyczna w stylu Bridget Jones, której trudno będzie mnie
zadowolić. Ale
tego w tym czasie akurat potrzebowałam. Lekkiej, niepoważnej, totalnie
dojechanej historii, która sprawi, że dzień stanie się bardziej znośny.
Historii, która pomoże mi oderwać się od codzienności. Zabawnej i
relaksującej opowieści, o której bez wyrzutów wkrótce potem zapomnę.
Tym
sposobem poznałam Georgię i Amy. Dwie wyjątkowe kobiety, które są w
stanie skraść serce nie tylko niejednemu mężczyźnie, ale i niejednej
czytelniczce. Georga uwielbia rysować. Jej idealny wieczór to kanapa,
wino i telewizja. Nie lubi za to niepotrzebnego ryzyka i zmian. Choć
jeszcze gorsza wydaje jej się w tej chwili organizacja ślubu własne
szefowej, której notabene nie znosi. Skrzydła, które mogłaby rozwinąć,
skrywa pod płaszczykiem skromności. Daleko jej do przebojowej
dziewczyny, pewnej własnego talentu, i takiej, która potrafi walczyć o
swoje. Jej przeciwieństwem jest za to jej siostra Any.
Rozsądna, aczkolwiek odważna młoda kobieta, której niestety niedane
będzie spełnić swoich marzeń, nawet tych niepozornych, które umieściła
na swojej "liście rzeczy do zrobienia".
Nie
zamierza pozostawić ich jednak w niełasce. Prosi o pomoc Georgię. To ją
zobowiązuje do spełnienia wszystkich tych rzeczy, których sama już
niestety dokonać nie potrafi. Georgia nie ma wyboru. Nie odmawia się
przecież w takiej sytuacji, tym bardziej chorej siostrze, którą kocha
ponad wszystko.
"Umówić się na randkę przez Tindera"
- tak brzmi pierwsze zadanie. To wcale nie takie trudne.
Gorzej wygląda jednak już za to realizacja tego planu. Jeszcze przed spotkaniem
Georgii pada telefon. Miejsce i data spotkania jest na szczęście ustalona. Jack
okazuje się wyjątkowo przystojnym facetem a randkę wyjątkowo udaną. Sytuacja komplikuje się jednak gdy na drugi dzień, tuż po uruchomieniu telefonu Georgia odczytuje wiadomość od Jacka ( wysłaną tuż przed spotkaniem), "Cześć,
Georgia, przepraszam, że tak późno, ale wygląda na to, że dzisiaj
jednak nie dam rady. Daj mi znać, czy pasuje Ci jakiś inny wieczór?" Pytanie teraz brzmi - Z kim Georgia była na randce?
Tak
też zaczyna się cała seria omyłek i niedopowiedzeń, która wywołuję
lawinę nieprzewidzianych zdarzeń, a Georgia zaczyna całkiem nowy etap w
swoim życiu. Etap, który odmieni nie tylko ją. Paleta uczuć dosięgnie
nie tylko każdego z jej bohaterów, ale i same czytelniczki. Powieść jest
bowiem niesamowitą mieszanką emocji. Idealną komedią romantyczna, która
raz śmieszy, a raz wzrusza do łez.
Porwała nawet mnie — a wydawało mi się, że jest uodporniona na wszelkie słodkie tkliwości i sentymentalne tete-a-tete. Dlaczego? "Lista, która zmieniła moje życie" okazała się bowiem znacznie czymś więcej niż tylko zwykłą powiastką o zakochanych. To całkiem mądra i budująca powieść, której nie brak morału. Niezwykle przyjemna w odbiorze i subtelnie ubrana w szatę, która świetnie wkomponuje się w klimat tego lata i damskiej torebki. Polecam ;)
Porwała nawet mnie — a wydawało mi się, że jest uodporniona na wszelkie słodkie tkliwości i sentymentalne tete-a-tete. Dlaczego? "Lista, która zmieniła moje życie" okazała się bowiem znacznie czymś więcej niż tylko zwykłą powiastką o zakochanych. To całkiem mądra i budująca powieść, której nie brak morału. Niezwykle przyjemna w odbiorze i subtelnie ubrana w szatę, która świetnie wkomponuje się w klimat tego lata i damskiej torebki. Polecam ;)
Autor: Olivia Beirne
Tytuł: Lista, która zmieniła moje życie
Rok wydania: 2020Stron: 352
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Tłumacz: Xenia Wiśniewska
Za książkę dziękuję Wydawnictwu ALBATROS
Moja ocena 7/10