Słoneczniki po burzy

 



Dzień dobry,

Dziś niedziela i tak na luzie i z wspomnieniem sielankowej lektury do was przychodzę, bo wiem, że są wśród nas zakochani w powieściach dla kobiet. W romansach i historiach obyczajowych. Ja również je lubię. A tę polecam wam szczególnie. W niej znajdziecie niemal wszystko. Miłość, rodzinne rozterki, zbrodnię. Szczęście i łzy.

Już pierwszym tom „Sagi rodziny z Ogrodowej” okazał się wielce przyjemną lekturą. „Słoneczniki po burzy” Eweliny Marii Mantyckiej to dobrze zapowiadający się cykl powieści skierowanych raczej do żeńskiej grupy czytelników. Ukierunkowanych na subtelną i zmysłową opowieść o rodzinnych perypetiach. Historię pełną wzlotów i upadków, śmiechu i łez, nietuzinkowych bohaterów i pełną wzruszeń, która przenosi nas do nadzwyczaj urokliwego miejsca. Te zaś skrywa w sobie wiele tajemnic, emanuje wspomnieniami i posiada prawdziwego ducha, który potrafi wpływać na ludzkie losy. 

Ewelina Mantycka nie grzeszy też poczuciem humoru. Przyznam się, że już dawno żadna z przeczytanych książek nie wprawiła mnie w tak szczery i perlisty śmiech. Sztuką jest dla mnie wprawić czytelnika słowami powieści w taki stan rzeczy. Działo się to głównie za sprawą najmłodszej z bohaterek utworu, która nie dość, że nie wymawiała wszystkich wyrazów poprawnie, to jeszcze myliła ich znaczenie." Nie brakuje w niej również rozgoryczenia i łez. Cierpienia i bólu. Traumy minionych chwil. Najważniejsza jest jednak nadzieja, która krzepi i buduje. Buduje nowy dom pełen miłości, a to w tej chwili jest najważniejsze dla Lilianny, która po latach toksycznego związku postanawia dać sobie i córce szanse na nowe lepsze życie. Wraca w rodzinne strony, do rodzinnego dworku, w którym wciąż żyje też pamięć babki Rozalii, zwanej Czarownicą z Ogrodowej”. 

 

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala