Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie - Gerda Raidt

 

Śmieci coraz częściej zajmują naszą uwagę. Wydaje się nawet, że jeszcze kilka dekad temu temat ten nawet nie istniał. O śmieciach nie rozmawiało się ani w domu, ani w szkole. A już tym bardziej wśród rówieśników. Nie było wokół nich publicznych debat i nie spędzały też one dorosłych snu z powiek, jak bywa to dzisiaj.

Dlaczego tak się dzieje? Tego dowiecie się m.in. z tej książki, choć podejrzewam, że wielu z was ma już całkiem sporą wiedzę na ten temat. Nie zawsze jednak wiadomo jak rozmawiać o tym z dzieckiem. Jak wyłuszczyć mu problem, by w pełni go zrozumiał. Jakie podjąć tematy i od której strony je ugryźć. Jak w ogóle zainteresować młodego czytelnika tematem śmieci, tak by chciał słuchać - to po pierwsze, ale potem jeszcze przełożył zdobytą wiedzę na własne postawy i zachowania. Może się też wydawać w tej kwestii, że książki są tu niepotrzebne, bo przykład zawsze idzie przecież z tzw. góry, a dzieci czerpią wzorce z zachowań innych dorosłych, a zwłaszcza rodziców. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by taką literaturą się wesprzeć. Zalet z jej czytania będzie wówczas znacznie więcej.

Książka ta jest bowiem pewnym kompendium wiedzy na temat śmieci i nie tylko. Wiedzy na poziomie młodego czytelnika, która w bardzo prosty sposób wyłuszcz mu problem. Problem śmieci, odpadów i starych rzeczy. Mówi o mechanizmach powstawania śmieci. Naszych postawach wobec nich. O współczesnym ich procesie, wobec którego stajemy się już niemal bezsilni. Wspomina przeszłość i to jak dawniej żyli ludzie. Mówi o śmieciach na poziomie różnych epok. O segregacji i recyklingu. O wysypiskach i tym z jaką łatwością przychodzi nam z nimi obcować. Nawet mimo rosnących kosztów i zagrożeń dla naszego zdrowia, jakie ze sobą niosą. O świadomości tych zagrożeń i walce z nimi.


Budującym w tej sytuacji jest jednak już sam fakt jej istnienia. To, że powstają takie publikacje, a dzięki swej przystępności i atrakcyjności mogą wpłynąć na postawy młodych ludzi i ich świadomość. "Śmieci" są bowiem nie tylko książką pełna treści, ale i kolorowych ilustracji. Rysunków, które w swej wymowie są tyle samo wartościowe, co słowa wokół nich. Może się więc okazać, że książka znajdzie takie samo uznanie wśród starszych dzieci, jak i tych, które dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem.

Ważnym jej aspektem jest również odwołanie się do naszych codziennych sytuacji życiowych w kwestii śmieci. Zarówno tych osobistych, jak i społecznych, związanych z innymi ludźmi, nierzadko naszymi bliskimi. Książka podaje również różne toki rozumowania problemu, choć już ich nie analizuje, co jest w sumie zrozumiałe. Nie sposób omówić przecież wszystkiego w jeden niespełna stu stronicowej książce, pełnej kolorowych ilustracji. W publikacji pojawiają się też fakty, wydarzenia i pojęcia, które zaskoczyć mogą nawet dorosłych. Bo czy wiedzieliście np. że w Niemczech wybieranie wyrzucanych produktów z kontenerów jest zabronione i uznawane za kradzież i że istnieje już pięć wysp śmieci dryfujących po oceanach?

Odsyłam was zatem do tej książki nie tylko po wiedzę, ale też i po pewną wrażliwość i świadomość naszej roli w zaśmiecaniu tego świata. Do książki, która jest w stanie pozostawić po sobie wiele pytań. Pytań, na które odpowiedzi musimy znaleźć w sobie.

 

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien