"STRUPKI" - Paulina Jóźwik
Mój dom to wielkie dziecko, które noszę ze sobą na plecach. Karmię je życiem, a ono kurczowo trzyma mnie za szyję i szepcze, że bez tego miejsca nie istnieję. To kwintesencja podróży po kartach debiutanckiej powieści Pauliny Jóźwik, która jednocześnie onieśmiela i roztapia zmysły. " Strupki " niezależnie od pierwszych skojarzeń, jakie przyjdą na myśl czytelnikowi w obliczu tak niejednoznacznego tytułu, budzą sympatię już od pierwszej strony. Każda kolejna zaś utwierdza w przekonaniu, że jej wybór to rzecz godna pozazdroszczenia. Życie, pamięć, cisza, dom i tożsamość to najwięksi bohaterowie tej powieści, którzy ukryci w ciele kilku postaci tworzą obraz ludzkiej egzystencji. Obraz życia utkany z motków pamięci, bez której ono istnieć nie potrafi. Tak było z Hanną Maj, która przez lata była matką i ojcem, a potem jej życie skończyło się, zanim jeszcze ciało odmówiło posłuszeństwa. Cisza zaś, która towarzyszyła jej przez lata, próbowała okraść ją z osobiste