"Obfitości" autorstwa Joanny Jagiełło to urocza
opowieść o małej dziewczynce, Kornelii, która odkrywa, że prawdziwe bogactwo
nie kryje się w ilości zabawek czy przedmiotów materialnych, ale w pięknie
natury i relacjach międzyludzkich. Książka ta nie tylko bawi, ale i edukuje
dzieci. Przekazuje ważne wartości,
skupiając się na istotnych aspektach codziennego życia i chwili.
Główną bohaterką opowieści jest Kornelia, dziewczynka o
pokaźnej kolekcji zabawek i książek. Jej pokój przypomina wręcz sklep z
zabawkami . W jej kolekcji jest niemal wszystko. Jej świat to kolorowy chaos,
pełen misiów, klocków, kredek, samolotów, plasteliny, lalek-koleżanek i innych
drobiazgów, które stanowią dla niej nieocenioną wartość. Są jej skarbem. Królestwem,
w którym Kornelia jest jakby Cesarzową. Jednak, gdy nadchodzi czas wakacji u dziadka,
Kornelia musi stawić czoła wyzwaniu – wyjeżdżając tylko z jedną zabawką w
walizce. Już wcześniej nie wyobrażała sobie rozstania z zabawkami, kiedy Mama
prosiła ja by podzieliła się nimi z innymi dziećmi. Kiedy nadchodzi czas
wyjazdu do dziadka, Kornelia jest zaniepokojona i rozczarowana perspektywą
zostawienia całości swojego skarbu. Jest wręcz zła. Przeraża ją ta pustka. To nic,
czarna dziura i guzik z pętelką. Bo co znaczy jedna maskotka w obliczu takiej
obfitości zabawek. Autorce bardzo zręcznie udaje się w ten sposób pokazać silne
przywiązanie dziewczynki do przedmiotów. Stawia przed nią również trudne wyzwanie,
które będzie dla niej jednocześnie szansą na odkrycie nowego wymiaru życia.
Joanna Jagiełło, poprzez historię Kornelii, pragnie
jednocześnie podkreślić, że prawdziwe bogactwo tkwi w prostocie życia i w
związku z naturą, a nie w materialnym przybytku. Za sprawą dziadka, który jawi
się dziewczynce niczym krasnoludek z baśni, malutkiego i skromnego domu,
otwierają się przed nią nowe światy - pełen niezwykłych doświadczeń, wrażeń i
barw. Brak telewizora, lalek, kredek staje się tym samym dla dziewczynki
wyzwaniem, ale i okazją do odkrywania nowych form zabawy. Budowania relacji. Czepiania
radości z tego co oferuje nam natura i bliskość drugiego człowieka.
Autorka wprowadza jednocześnie do treści elementy edukacyjne, jak zbieranie muszelek na plaży, obserwacje ptaków czy rysowanie patykiem na piasku. Kornelia, początkowo sceptyczna, stopniowo przekonuje się jednak do uroków natury i zdobywa nowe umiejętności. Przekonuje się, że prawdziwe skarby nie pochodzą z sklepowych półek, lecz z otaczającego nas świata. Z tego co sami zrobimy, bo jak się okazuje nawet lakę można zrobić prawie z niczego.
Tekst w książce jest utrzymany w formie rymowanego wiersza,
co dodaje mu lekkości i rytmu. Wyodrębnione są też słowa trudne, ważne, na
temat których warto dodatkowo z dzieckiem porozmawiać. Za to ilustracje Agaty
Dobkowskiej wspaniale współgrają z treścią, dodając kolor i urok opowieści.
Dzięki tej harmonii między tekstem a ilustracjami, "Obfitości" staje
się nie tylko czytaniem, ale również wizualną podróżą i prawdziwą przygodą.
To też opowieść z morałem, który mocno zresztą wybrzmiewa w
tej historii, a czas z nią spędzony będzie zbierał swoje żniwo w postaci wartości,
które ze sobą niesie. Jest też ważną lekcję o tym, że prawdziwe bogactwo nie
zależy od ilości posiadanych rzeczy, ale od umiejętności dostrzegania piękna w
prostocie. "Obfitości" to nie tylko książka dla dzieci, ale również
inspiracja dla dorosłych. Autorka zachęca do refleksji nad własnym stylem
życia, podkreślając, że czas spędzony z bliskimi i otoczeniem naturalnym jest
bezcenny. To opowieść o przekształcaniu pozornie nudnych chwil w niezapomniane
wspomnienia i odkrywaniu, że czasem mniej znaczy więcej.