"CZAS GRZECHU" - Anna Sakowicz

TRZY KOBIETY, TRZY POKOLENIA I TRZY OBLICZA JEDNEGO MIASTA w jednej przejmującej opowieści Anny Sakowicz "Czas grzechu". Historii rodu Jaśmińskich, która rozpoczyna się wraz z początkiem XX wieku. To dzięki niej na przestrzeni ponad dwóch dekad poznajemy nie tylko losy trzech niezwykłych dziewcząt i sióstr zarazem, ale również wiele faktów historycznych i to jak Polska, a w szczególności ówczesne miasto Gdańsk zmieniało swoje oblicze.

Stasia była posłuszna i niezwykle zdolna. Nie buntowała się, a wszystkie decyzje ojca i matki przyjmowała z pokorą. Swój talent artystyczny wykorzystywała w introligatorni ojca. Marzeniami była jednak gdzie indziej. Nie dane było jej mimo to zaznać tego o czym tak skrycie marzyła. Jej przeciwieństwem była najstarsza z sióstr Jaśmińskich Katarzyna, którą jak to mawiali jej rodzice "sam diabeł ją opętał". Nie czuła bowiem powołana do życia rodzinnego. Chciała być niezależna i walczyć o prawa kobiet. Uczyć się i móc decydować sama o sobie. Ojciec jednak nie podzielał jej poglądów. Zamierzał wręcz, wydać ją jak najszybciej za mąż, na co Katarzyna nie zamierzała się godzić. Droga do wolności była więc tylko jedna. Musiała uciekać.  Jeszcze inaczej kształtował się losy najmłodszej z sióstr Julii, odważnej i niepokornej, która umiała zawalczyć o własne szczęście. Smakowała życia, tyle ile się tylko dało, co skrzętnie ukrywała przed rodziną.
"Szczęście nie było jednak reglamentowane i nie zjawiało się na niczyje życzenie, za to rodzinne grzechy z hojnością były przekazywane z pokolenia na pokolenie, o czym Jaśmińska córka miała się wkrótce przekonać".
Losy każdej z sióstr kształtuje również historia. Duch wielkiego wodza, który obudził się w narodzie, Odradzająca się Polska i konflikty na tle narodowościowym. Antypolska propaganda, demonstracje, zamieszki i całkiem nazistowski Gdańsk. Historia, która niekoniecznie sprzyjała ani fortunie, ani szczęściu.

Dzieje sióstr Jaśmińskich to zapewne historia jakich wiele, ale też historia z sercem i duszą. Porywająca i wzruszającą. Opowieść o marzeniach, rodzinie i walce o własną godność. O miłości przybierającej różne oblicza i drodze do szczęścia, na której każda z dziewcząt się potykała. Szczęściem dla czytelnika jest zaś dostęp do obu tomów sagi. Pierwszy kończy się bowiem wraz z nadejściem 1939 roku.

Nie czytałam wielu książek Anny Sakowicz, ale ta wydaje mi się być chyba jedną z najlepszych, jak nie najlepszą powieścią, które dotąd udało się napisać autorce. Czy ma na to wpływ historia, czy może samo miasto Gdańsk, które też jest bohaterem książki, a może wciąż niezaspokojony głód czytelniczy? Ale czy to ważne, skoro saga Jaśmińskich skradła serca już tylu czytelnikom, w tym również mnie. Dzięki niej na nowo odżył we mnie sentyment do historii. 
Cudowna opowieść, cudowne doznania. Oby więcej takich książek w mojej i waszych biblioteczkach. A teraz czas na tom drugi.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K