"CZARNY LAMPART CZERWONY WILK" - Marlon James

Sięgacie czasem po książkę, daleką temu, co do tej pory poznaliście? Wymykającą się waszym wyobrażeniom i dobrze znanej wam rzeczywistości?
W moim przypadku tak właśnie było z nową powieścią Marlona Jamesa "Czarny lampart czerwony wilk". Powieścią, która jak się okazało, jest całkiem spoza moich kompetencji czytelniczych. A sięgnęłam po nią tuż po zachłyśnięciu się jego poprzednią publikacją w postaci "Księgi nocnych kobiet".

Niezależnie jednak od wszystkiego, zwłaszcza od tego, czy ta książka nam się spodoba, czy też nie, nie można odmówić jej ani spektakularnej formy, ani przeciętnego stylu. Jego powieści są przez to monumentalne. Marlon James nie oszczędza w słowach, o czym się z pewnością przekonacie sami, sięgając po jego twórczość. Jego utwory w każdym niemal calu wieją świeżością. Są niespotykane i zajmujące o ile nie przerażają. Tak jak mnie na przykład.

Sięgając zatem po "Czarnego lamparta, czerwonego wilka" rzuciłam się naprawdę na głęboką wodę. Mimo to jestem w stanie docenić wyjątkowość tego utworu. Smakowity i obezwładniający język bez wątpienia jest w stanie zaimponować nawet takiemu laikowi jak ja. Fascynować może również jego świat, w którym autor umieścił totalną mieszankę kultur i wierzeń. Świat baśniowy, pełen zjaw, dusz i magii, którego bohaterem jest tropiciel, człowiek, zajmujący się odnajdywaniem zaginionych ludzi. Jego podróży nie ma wiec końca, zarówno tych w czasie, jak i w przestrzeni, a towarzyszy mu lampart — człowiek, to, czy zwierz — któż to wie.

Przeczytałam zaledwie część powieści i przyznaję, że tak samo mnie ona fascynuje, jak i odrzuca. Tłamsi mnie np. jej brutalność i zawiłość. Sceny przemocy i mordów przerażają, a mnogość niezrozumiałych czasem wątków wręcz obezwładnia. Po czasie wciąż jednak do niej wracałam, pełna ciekawości — co dalej? Czy ja ją skończę ? Sama nie wiem.

Domyślam się jednak, że jest w niej potencjał na kolejne arcydzieło i liczne nagrody. Nie jest jednak łatwa lektura i chyba nie dla każdego. Mimo to cieszę się, że miałam okazję poznać ten kawałek prozy.
 

Za egzemplarz recenzencki, zawierający fragment powieści

 dziękuję Wydawnictwu 

Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien