"1000 PIERWSZYCH SZEPTÓW" - Aniela Wilk
Niełatwo dziś zaskoczyć czytelnika oryginalną powieścią obyczajową,
która nie będzie jednocześnie kolejnym powielaniem pomysłów i wydarzeń "z życia wziętych". Choć mówi
się, że to właśnie "samo życie" pisze najciekawsze scenariusze. Trzeba je jednak jeszcze ubrać w odpowiednią formę i tak podkręcić wątek, by stał się
jednocześnie niepowtarzalny, jak i realny. Bo w tym całe clue dobrej powieści, która nie tylko przykuje uwagę, ale da też choćby odrobinę satysfakcji z poświęconego jej czasu. Moim skromnym zdaniem Anieli
Wilk to się udało.
Młoda, nastoletnia dziewczyna po odejściu
ojca i śmierci mamy, zostaje niemal sama z własnymi bolączkami. Jej
życie, które dotąd wiodła w Łodzi skończyło się.
Z młodszym i nieco zbuntowany bratem przyjdzie jej teraz zmierzyć się
na nowo z wyzwaniami życia. Sama zmiana miejsca zamieszkania już jest jednym z nich. Do tego dochodzi jeszcze nieco dziwaczna babka, która
pełni formalną opiekę nad jej nieletnim bratem i która rozpieszcza go,
krytykując jednocześnie na każdym kroku poczynania Lili. Dziewczyna nie
do końca radzi sobie z nową sytuacją, zwłaszcza że Marek z dnia na dzień
staje się coraz bardziej agresywny. Jedyną bliską osoba wydaje się
nowo poznany wówczas młody mężczyzną. Przystojny strażnik leśny, z którym
dziewczyna nawiązuję gorący romans.
Tajemnica, którą skrywa
jednak ten dom, sprawia, że nawet te najmniejsze chwile szczęścia
Lilianny staną pod wielkim znakiem zapytania. Walka z jej uczuciami to jednak
tylko jedna strona gry, którą prowadzą jej najbliżsi. W zakamarkach ich
duszy czają się bowiem emocje, które wręcz przerażają.
Powieść może
nie należy do wybitnych dzieł tego gatunku, jest jednak oryginalnym
połączeniem romansu, powieści obyczajowej, a nawet thrillera. Paleta
emocji, która towarzyszy bohaterem, a jednocześnie czytelnikowi sprawia,
że fabuła wydaje się bardzo atrakcyjna. Ta zmienność nadaje jej tempa i
cech, które pozwalają czytelnikowi skupić na niej swoją uwagę od
początku aż do końca.
Choć z tym właśnie końcem mam pewien
problem. Nie lubię bowiem powieści w kawałkach. Nie lubię czekać na
kolejne tomy — dalszą część historii, której nie da się czytać
samodzielnie. To na tę chwilę, jedyny i największy zarzut wobec
powieści. Gotowa jestem jednak na cd. niezależnie od mojej pamięci.
Licząc jednocześnie na łaskę wydawnictwa i samej autorki, iż nie każe
zbyt długo czekać na spotkanie z bohaterką w opałach.
Tytuł: 1000 pierwszych szeptów
Autor: Aniela Wilk
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 288
Data wydania: 2019