"POZA KONTROLĄ" - Kathryn Croft

"Poza kontrolą" - powieść, której tytuł znaczy wszystko i nic. Wszystko — bo dotyka niemal każdego szczegółu powieści, i nic — bo z powodzeniem przejmuje kontrolę nad czytelnikiem, nie dając mu szans na zerwanie kontaktu.
Sięgnięcie zatem po najnowszą powieść Kathryn Croft może okazać się bardzo ryzykowne. Ja osobiście - nie dość, że spędziłam bezsenną noc, to na drugi dzień zakupiłam kolejne powieści autorki.

Pozornie zwyczajna historia okazała się naprawdę hipnotyzującą fabułą. Niepozorna Callie, która wychodzi za mąż za Jamesa, wdowca z dwójką dzieci fascynuje jednocześnie i przeraża. Jest to postać niebywale intrygująca. Trudno ją rozgryźć. Budzi wiele skrajnych emocji i do końca tak naprawdę nie wiemy, czy jej sprzyjamy, czy nie. Szokuje, onieśmiela i zmusza do współczucia. Wywołuje złość i pogardę. Budzi nieufność i nadzieję.

Callie ma też marzenia. W szczególności jedno. Pragnie zostać mamą, co w jej przypadku jest niemożliwe. Nigdy nie będzie jej dane zajść w ciążę i urodzić dziecko. Ślub z owdowiałym Jamesem jest jej wielką nadzieją, również na wielką miłość i szczęśliwą rodzinę. Niestety synowie Jamesa nie akceptują macochy. Mało tego robią wszystko by zatruć jej życie i spowodować rozpad związku ich ojca. Atmosfera w domu gęstnieje niemal z każdym dniem. Kłamstwa, intrygi i tajemnice doprowadzają w końcu do tragedii.
Czy jest winny tego dramatu? Oto pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. I kim jest tak naprawdę Callie? Tego wam nie zdradzę. Do tego musicie dość sami.
W powieści przeplata się naprawdę wiele wątków. Rodzina to zaledwie jeden z nich. Patrząc głębiej, dostrzec można tematy bliskie wielu współczesnym kobietom takie jak: samotność, niskie poczucie własnej wartości, lęki przed chorobą, nieufność wobec partnera, przyjaźń i zazdrość. Karty powieści odsłaniają też poczucie straty oczami dzieci i ich lęk przed innością. Nowe życie, nowe wyzwania i zmianę przyzwyczajeń.


Nie jest to jednak powieść pełna suspensu, gdzie akcja goni akcję, ale czytelnik gubi się w meandrach faktów i zdarzeń. Tu o sobie daje znać dobrze zbudowana klimat powieści. W sposób delikatny, lecz permanentny buduje napięcie sięgające naszych możliwości, by potem uderzyć z siłą wyciskającą łzy i ból. Dokładnie tak! Jest to rzecz, której się nie spodziewałam. Łzy wzruszenia towarzysza raczej tkliwym romansom i powieściom obyczajowym, a nie thrillerom psychologicznym. Jak widać- myliłam się.

I choć powieści nie cechuje jakieś nadzwyczajne nowatorstwo w zakresie podjętego tematu, to jej podanie, forma, styl i precyzja jest wręcz imponująca. Spójna i przemyślana, a z dodatkiem talentu autorki kreuje się na kolejny jej bestseller.

"Poza kontrolą" jest zatem jedną z tych powieści, z blurbem na okładce, z którym zgadzam się w stu procentach.
" Hipnotyzuje, intryguje i trzyma w napięciu do ostatniej strony" - dokładnie tak! POLECAM

Za książkę dziękuję Wydawnictwu  BURDA KSIĄŻKI








Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien