Przejdź do głównej zawartości

"Dzieci mroku" Patricia Gibney


Dotrwaj tylko do końca tej historii, a jej efekt cię zaskoczy. 

Książka autorstwa Patricji Gibney, znana w Polsce pod tytułem "Dzieci Mroku", to wciągający thriller, który z pewnością spełni oczekiwania miłośników gatunku. Autorka w fachowy sposób splata wątki kryminalne, psychologiczne oraz społeczne, tworząc niezwykle emocjonującą i refleksyjną historię.

Główną bohaterką powieści jest detektyw Lottie Parker, która zostaje wezwana do prowincjonalnego miasteczka Ragmullin, gdzie dochodzi do tajemniczej śmierci pewnej kobiety. Wkrótce dochodzi do kolejnego tajemniczego zgonu. Ofiar w tej historii jest jednak znacznie więcej, a jej świadkowie żyją w otoczeniu strachu, nienawiści i lęku. Tymczasem odkrycie charakterystycznego tatuażu na ciałach ofiar wskazuje na powiązanie między nimi, a to z kolei prowadzi śledczych do Domu Świętej Anieli - dawnej placówki dla dzieci, związanej niejako również z historią rodziny Lottie. To sprawia, że dla detektyw Parker sprawa staje się nie tylko zawodowa, lecz także bardzo osobista.

Kiedy inspektor odkrywa związek między obecnymi morderstwami a niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat, dramat się pogłębia, zwłaszcza gdy dwaj nastoletni chłopcy nagle znikają. Wraz ze swoim zespołem Lottie rozpoczyna skomplikowane śledztwo, próbując odkryć labirynt kłamstw, tajemnic i zdrad, które prowadzą do dramatycznych wyborów życiowych głównej bohaterki oraz jej trudnych relacji rodzinnych. Fabuła powieści stopniowo odsłania też i jej przeszłość, rzucając światło na dramatyczne wybory i trudności w relacjach z najbliższymi.

Jednym z kluczowych wątków książki jest ukazanie złożoności ludzkiej natury oraz konsekwencji popełnianych decyzji. Autorka nie unika trudnych tematów, poruszając kwestie przemocy domowej, uzależnień oraz traumy z dzieciństwa. Wszystko to doskonale wpisuje się w klimat mrocznego thrillera, w którym tajemnice każdego z bohaterów stopniowo wychodzą na światło dzienne, prowadząc do zaskakujących zwrotów akcji. Jednak "Dzieci Mroku" to nie tylko pasjonująca historia kryminalna, ale także głęboko poruszający obraz oparty na prawdziwym irlandzkim skandalu w kościele katolickim. Powieść ta rysuje obraz krzywdy i bezsilności dzieci, ukazując wstrząsające tajemnice, których odkrycie wzbudza ogromne emocje u czytelnika.

Niestety niektórzy czytelnicy mogą odczuwać pewne zastrzeżenia co do tempa akcji czy budowania postaci. Warto jednak zwrócić uwagę, na fakt, że wątki jakie podjęte są w powieści nie zasługują na pobieżne traktowanie, a jej bohaterowie... No cóż, to dopiero pierwsza część serii z Lottie Parker w roli głównej. Ja osobiście bardzo chcę poznać kolejną jej historię. Pomimo więc tych drobnych mankamentów, uważam, że to solidna propozycja dla miłośników gatunku, którzy cenią sobie złożone historie kryminalne z silnym podłożem emocjonalnym. Ludzkie historie. I nawet jeśli nie wciągną one nas na tyle, by zarwać dla nich noc, to trwanie w jej fabule pozwoli wraz z jej końcem poczuć nam rosnąca satysfakcję z lektury. Tak było w moim przypadku, może więc i wam się spodoba, a wtedy już tylko zostanie nam czekanie na cd.

Może się nawet okazać, że wkrótce Patricia Gibney zagości na stałe w mojej domowej biblioteczce , tuż obok Abbott, Lackberg i innych irlandzkich pisarzy, których coraz więcej na tej półce.

Edymon


Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...