Przejdź do głównej zawartości

"OPOWIEŚĆ O POCZĄTKU. Wielka historia wszystkiego" - David Christian

"Urzekająca historia wszechświata – od zarania dziejów po odległe krańce przyszłości. Kot jak nie ja dałby się skusić na taką zapowiedź niedawno wydanej książki Davida Christiana – wybitnego historyka i profesora, którego odczyty mają milionowe odsłony.

To miała być więc osobliwa podróż przez miliardy lat. Tymczasem okazała się dla mnie wyzwaniem szalenie trudnym – zwłaszcza jeśli mowa o pierwszej połowie publikacji. Zdecydowanie nie jest to temat dla laika (takiego jak ja), który niewiele ma wspólnego ze światem nauki. Nie oznacza to jednak, że komukolwiek ją odradzam. Zwyczajnie mówiąc – mnie pokonała terminologią i zawiłością spraw, o których jak się okazuje, nie miałam dotąd pojęcia. Nie pomógł mi w tym nawet zawarty w publikacji bogaty słowniczek terminów.

To był mój skok na głęboką wodę, który wymagał koła ratunkowego i długich rozmów z zainteresowanymi tematem wszechświata kolegami i koleżankami. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. „Opowieść o początku. Wielka historia wszystkiego”, która mnie w sporej części pogrążyła w otchłani niewiedzy, dla innych okazała się wręcz wysmakowaną lekturą.


Książka podzielona jest jednak na kilka części, w których autor skupia się na poszczególnych obszarach swoich zainteresowań. To okazało się wybawieniem dla mnie i szansą na odrobinę satysfakcji z lektury.
Pierwszy z nich to Kosmos, a zatem i odwieczny dylemat kosmologów wciąż mających trudności w pojęciu chwili, w której pojawił się świat. Kolejny z nich to biosfera oraz życie w skali mikro i makro, które wciąż ogranicza się do badań w obszarze jednej planety – Ziemi. To właśnie te zagadania sprawiły mi najwięcej trudności z głębszym zrozumieniem tematu.

Trzecia część to „MY”, czyli pojawienie się człowieka na Ziemi, który był dla mnie najciekawszy. Temat ewolucji i rozwój cywilizacji na przestrzeni wieków okazał się znacznie przystępniejszym materiałem. Ostatni z nich to „przyszłość”, czyli pytanie o to, dokąd zmierzamy i czego możemy się jeszcze spodziewać w dobie tak rozwiniętej cywilizacji i przemian społecznych. I tak jak pierwsza część książki była trudna w moim mniemaniu w odbiorze, druga stała się czystą przyjemnością.

Niezależnie jednak od wszystkiego człowiek nigdy nie będzie w stanie doświadczyć świata we wszystkich jego szczegółach.

Każdy, kto sięgnie po niezwykłą publikację wybierze się jednocześnie w podróż, której będą towarzyszyć najróżniejsze formy życia oraz duże ilości pustej przestrzeni. Być może poczuje się niczym w londyńskiej kolei podziemnej, tyle że w odniesieniu do wielkiego wszechświata.

Moim zdaniem, mimo wszystko to ciekawa pozycja na długie wieczory. Dla ciekawskich świata i żadnych wiedzy.

Za książkę dziękuję 


Tytuł:Opowieść o początku. Wielka historia wszystkiego
Autor: David Christian
Wydawnictwo: ZYSK
Rok Wydania: 2019
Strony: 414


Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

Trafiając na taką powieści jak ta, ma się ochotę trwać w niej niemal bez końca. Urocza, wzruszająca i pełna sentymentu. Inna niż wszystkie. Nie przesadzona ani pobieżna. Idealna dla każdej z nas. Dla każdego, kogo rozczulają historie innych. Dla wrażliwca, który lubi poddawać się emocjom, gdzie śmiech i łzy przeplatają się, nadając smaku szarej rzeczywistości. To zaś, co uderza w tej książce najbardziej, to jej konstrukcja, czyli " powieść w powieści " oraz jej zakończenie, które niewiele ma wspólnego z romantyczną bajką o miłości. Jest mimo to kwintesencją smaku tej historii. Takie prawdziwe i niespodziewane wbrew pozorom. Subtelne i piękne. Tak samo piękne, jak i te przenikające się dwie historie, w których język jest nieokiełznaną materią, a rozwoju ich wydarzeń nie da się przewidzieć. W której " koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego". Do tego szczera, emocjonalna i bardzo żywa. Można naprawdę oszaleć na jej punkcie. DEBIUT JAKICH MAŁO.

"KSIĘGA BEZIMIENNEJ AKUSZERKI" - Meg Elison

" Księga bezimiennej akuszerki " Meg Elison , laureatki nagrody im. Philipa K. Dicka to książka roku według " Publishers Weekly ". Nazywana opowieścią podręcznej w świecie postapo , która przedstawia wizję świata po wielkiej katastrofie, w tym przypadku po niesłychanie śmiertelnej epidemii gorączki, która doprowadziła do upadku znanej nam dziś cywilizacji. Przetrwać w świecie pandemii wydaje się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wkrótce czeka ocalałych. Do tego " Księga bezimiennej akuszerki"pędzi w zawrotnym tempie. I nie chodzi tu bynajmniej o jej fabułę, a o jej przestrzeń czasową, która rozciąga się na wiele, wiele lat. Widać wyraźnie, iż autorka nie zamierzała skupiać się, ani zobrazować nam tylko chwili z życia bohaterki, jednego wydarzenia, jakiejś sensacji czy jednej przygody. Książka ta odsłania bowiem zrujnowany świat na przestrzeni niemal pokoleń, dając szansę czytelnikowi wyobrażenia sobie, czym tak naprawdę może być apokalipsa...

"SEMIRAMIDA" Ewa Kasala

" Semiramida " to kolejna powieść Ewy Kassali o wyjątkowej sile kobiecości, jak również bogate źródło historyczne. Pełne detali i ciekawostek pozwalająca poczuć atmosferę starożytnego świata. Autorka nie szczędzi czytelnikowi również i emocji, dzięki też i którym powieść staje się prawdziwą perełką literacką z gatunku tych obyczajowo-historycznych opowieści. Równie ważnym aspektem jej sukcesu jest też oczywiście postać głównej bohaterki — Królowej Semiramidy, jak i pozostałych kobiet, które odgrywają całkiem sporą rolę w tej historii. Wszystkie mądre, silne i odważne. Kobiety, które nie bały się używać rozumu. Kobiety pełne uczuć, których też i nie skrywały. Myślę, że każda z nas odnajdzie w nich odrobinę siebie. Być może zainspiruje się nimi albo inaczej spojrzy na samą siebie. Z powieści Ewy Kassali można więc czerpać pełnymi garściami. Można się wręcz delektować jej prozą. Jej barwą i smakiem, który pieści zmysły. I nie sposób się od niej oderwać. Choćby s...