
Śmierć człowieka to koszmar, w którym nie zawsze wiadomo, kto, po której
stoi stronie i gdzie czai się największe zło. Poradzić jednak musi
sobie z tym Chicagowska policja. Musi też zaniechać kolejnym brutalnym
morderstwom, znaleźć wspólny mianownik wszystkich zbrodni i schwytać tego, który rozsiewa zło. Ale to nie takie łatwe w obliczu bezwzględnego psychopaty gotowego zmanipulować niemal każdego.
Piąta Ofiara to kontynuacja bestsellerowej (jak zdążyłam zauważyć) „Czwartej Małpy”, której mi niestety nie dane
było przeczytać – nad czym dziś bardzo ubolewam. Nie jest to jednak
rzecz stracona. Wystarczy tylko po nią sięgnąć, zwłaszcza że jest w
zasięgu mojej reki. Wam jednak proponuję zacząć od „Czwartej małpy” - bo
to zapewne dostarczy podwójnej dawki ekstremalnych emocji.
"Piąta ofiara" to jednocześnie sumienna i mocno zwodnicza powieść, która przyparła mnie do muru niczym SS-man z karabinem i nie raz, nie dwa wstrzymywała mój oddech w napięciu grożącym przypaleniem nawet czajnika z wodą. Jeśli
więc jesteście fanami mocnych i nieobliczalnych thrillerów, to ta
książka będzie obowiązkową pozycją na waszej liście do przeczytania.

"Piąta ofiara”
to historia obrazująca jedne z najokrutniejszych zbrodni dokonanych na
nastoletnich dziewczynach. Na tym jednak okrucieństwo szaleńca się nie
kończy. W tle dodatkowo pojawia się też wciąż nie do końca rozwikłana
sprawa „Czwartej małpy”. Rodzi się więc pytanie o wspólny mianownik tych
dwóch spraw i niepohamowana ciekawość. Czuję, ze wciąż mam mętlik w
głowie.
A najprościej mówiąc - to jedna z najlepszych książek tego gatunku jakie czytałam.
Tytuł: Piąta Ofiara
Autor: J.D. Barker
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2019
Strony: 560