ROK DOBRYCH MYSLI. KALENDARZ 2020 - Beata Pawlikowska

Kalendarze to coś, co zawsze przyciąga moją uwagę. Nie pamiętam roku, w którym obyłam się tylko z jednym przy boku. Kalendarz w pracy do spraw zawodowych. Kalendarz w torebce do nieprzewidzianych zapisków. Kalendarz domowy i jeszcze jeden – ten najważniejszy - do osobistych zapisków.
I tak jak poprzednie mogą być różne i nie mam wobec nich większych wymagań, tak ten ostatni musi być wyjątkowy. Musi cieszyć wszystkie zmysły. Przyciągać wzrok, być miłym w dotyku, raczej poręczny, a więc ani duży, ani mały. Najlepiej posiadać jasne kremowe kartki i sporo miejsca na osobiste zapiski. Przyjemną szatę graficzną i ciepłe barwy. A jeśli dodatkowo są w nim jeszcze dobre myśli – to czego chcieć więcej? Chyba tylko na własność nowego KALENDARZA 2020 Beaty Pawlikowskiej, czyli „Rok dobrych myśli”.

Taki też i trafił do mnie za sprawa wydawnictwa Edipresse. Za co jestem bardzo wdzięczna. Wiem, że te 365 nadchodzących nowych dni a wraz z nimi, kolejne 365 pozytywnych myśli pomogą mi nieco inaczej spojrzeć na otaczającą mnie rzeczywistość: ludzi, bliskich, pracę, dom i cały świat.
Wyobraźcie sobie, że co rano, kiedy budzicie się do życia, ktoś szepcze wam mądrą i piękną myśl, dając tym samym nadzieje na dobry dzień – o ile tego sami chcecie. Tym bardziej że to właśnie sposób myślenia kształtuje nas samych, nasze emocje i rzeczywistość wokół. To od nas zależy, jak interpretujemy zastany stan rzeczy, słowa i myśli. To my jesteśmy kowalem własnego losu.

Dlatego pozytywne nastawienia to podstawa każdego udanego dnia, szczęśliwego życia i zdrowia. Pomóc może nam w tym właśnie ten oto kalendarz. Wiem, co mówię – bo to nie pierwszy taki w moim życiu. Naprawdę pomaga – o ile nasza świadomość tego chce.

Znajdziemy w nim także kilka prostych, aczkolwiek ciekawych przepisów kulinarnych. Choć osobiście wolałabym, by owe wstawki miały albo inną formę, albo dotyczyły nieco innego tematu. A jeśli już musi to być kuchnia – to chętnie poczytałabym raczej o ciekawostkach kulinarnych, właściwościach poszczególnych produktów czy egzotycznych daniach. Mimo wszystko – kalendarz jest rewelacyjny – cieszę się, że jest w moich rekach.


Za książkę/kalendarz dziękuję Wydawnictwu Edipresse

 




Popularne posty z tego bloga

"OSTATNI ROZDZIAŁ" - Katarzyna Kalista

"JA I ŚWIAT. INFORMACJE W OBRAZKACH" - Mireia Trius, Joana Casals

" Płomienie" Daniela Krien