"POWIEDZ TAK" - Anna Szafrańska
Mądrość nie zawsze tkwi w wieku i doświadczeniu. Czasem wystarczy mieć szczere i otwarte serce. Czego przykładem jest bohaterka tej diabolicznie wciągającej powieści Anny Szafrańskiej.
Czy sama miłość wystarczy, by stworzyć udany związek i rodzinę godną
pozazdroszczenia? Trudne pytanie i jeszcze trudniejsze wyzwanie przed
Stefanią, której miłość zostanie wystawiona na wiele ciężkich prób. Nie
ominie to też i Michała, którego rodzina pała otwartą wrogością do jego
wybranki. Początkowo wszystko wydaje się przesądzone — gdy w sercu
Stefanii zagościł nie tylko młody pan doktor, ale i jego kilkuletnia
córka. Dla młodej kobiety zaledwie dwudziestokilkuletniej takie życie wydaje się sielanką — i takie jest do momentu, w
którym Michał oświadcza się ukochanej, a jej pasierbica zaczyna nazywać
ją mamą. Wówczas na horyzoncie pojawia się była zona Michała i matka
Melanii. Siostra Michała i jego rodzice wciąż niestety adorują Klarę, burząc jednocześnie spokój tego związku.
Z takiego obrotu sprawy przyszłość dwojga zakochanych w sobie ludzi wydaje się pasmem udręk i ciągłych nieporozumień, może nawet początkiem ich końca. Jest jednak o co walczyć, bo uczucie, które połączyło tych dwojga, jest szczere i piękne a wokół Stefanii są ludzi, którzy nie szczędzą dobrych rad i wparcia. Sama bohaterka jest zresztą kobietą, z której warto czerpać wzory. Może nieco wyidealizowana przez autorkę — ale za to będąca motorem napędowym całej powieści. Postacią niezwykle pozytywną i dającą nadzieję i wiarę w człowieka.
To właśnie jej cechy sprawiły, że powieść nabrała swoistego smaku rozkoszy i piękna. To jej losy chciało się śledzić, mając w głowie bajkę o Kopciuszku. To ze Stefanią chciałoby się iść przez życie, wierząc, że dobro zawsze wraca, a cierpliwość popłaca.
Dlatego też i w powieści Anny Szafrańskiej "Powiedz tak" odnajdziemy cechy moralizatorskie, co wzbogaca jej wartość i przesłanie. Nie jest tylko pustym czytadłem, za to lekką i przyjemną lekturą z morałem. Pełną wzruszeń i sentymentów. Może odrobinę przegadaną, co nadaje jej objętości ponad pięćset stron — ale to nic w obliczu bohaterów, jakie dane nam jest poznać na łamach jej kart.
Z takiego obrotu sprawy przyszłość dwojga zakochanych w sobie ludzi wydaje się pasmem udręk i ciągłych nieporozumień, może nawet początkiem ich końca. Jest jednak o co walczyć, bo uczucie, które połączyło tych dwojga, jest szczere i piękne a wokół Stefanii są ludzi, którzy nie szczędzą dobrych rad i wparcia. Sama bohaterka jest zresztą kobietą, z której warto czerpać wzory. Może nieco wyidealizowana przez autorkę — ale za to będąca motorem napędowym całej powieści. Postacią niezwykle pozytywną i dającą nadzieję i wiarę w człowieka.
To właśnie jej cechy sprawiły, że powieść nabrała swoistego smaku rozkoszy i piękna. To jej losy chciało się śledzić, mając w głowie bajkę o Kopciuszku. To ze Stefanią chciałoby się iść przez życie, wierząc, że dobro zawsze wraca, a cierpliwość popłaca.
Dlatego też i w powieści Anny Szafrańskiej "Powiedz tak" odnajdziemy cechy moralizatorskie, co wzbogaca jej wartość i przesłanie. Nie jest tylko pustym czytadłem, za to lekką i przyjemną lekturą z morałem. Pełną wzruszeń i sentymentów. Może odrobinę przegadaną, co nadaje jej objętości ponad pięćset stron — ale to nic w obliczu bohaterów, jakie dane nam jest poznać na łamach jej kart.
To całkiem ciekawa historia, w której przyglądamy się niczym przez lupę
relacjom rodzinnym i tym elementom naszej szarej rzeczywistości, o
których często nie chcemy mówić, które chcielibyśmy wymazać z pamięci,
lub których się zwyczajnie mówiąc — wstydzimy.
Przyznam też, że mam nieodpartą ochotę sięgnąć po pierwszą część przygód rozważnej Stefanii. Być może "Właśnie tak" okaże się równie przyjemną lekturą.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu NOVAE RES
Tytuł: Powiedz tak
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2019
Strony: 506