„Zachowaj spokój” to drugie już polskie
wydanie powieści, która z pewnością zadowoli najwytrawniejszych fanów powieści
kryminalnych. Cobem ma to coś. Ikrę, która wyraźnie daje o sobie znać w słowach
tworzących wyrafinowane intrygi. Każda jego powieść to misternie utkana
zbrodnia i tajemnica, którą wcale nie tak łatwo rozgryźć.
To zawsze powieść wielu wątków, które
dopiero po czasie splatają się ze sobą, choć tak naprawdę wszystkie mają jedno
źródło. Wywodzą się z historii jednej z postaci. Wystarczyło jedno słowo, jeden
gest i ruszyła lawina zdarzeń, które zmieniają życie nie tylko jej, ale i wielu
ludzi w prawdziwe piekło. A kiedy tak się już dzieje, trudno zaufać
komukolwiek. Nawet najbliższym. A może zwłaszcza im?
Nic wiec dziwnego, że rodzice Adama po
samobójczej śmierci jego kolegi założyli mu program szpiegowski. Wszystko to
oczywiście w obawie o jego bezpieczeństwo. Nie mieli jednak pojęcia,
że ktoś inny wykorzysta to w zupełnie innym, niecnym celu. Tak też wplątują się
w intrygę, która zagraża nawet ich życiu. Daje to jednocześnie obraz ich
relacji rodzicielskich i więzi, które tak łatwo nadszarpnąć. Podobnie rzecz ma
się w przypadku sąsiadów rodziny Baye, która również zmaga się z własnymi
demonami. Na jedną z bohaterek Coben wybiera również pokrzywdzoną przez los
dziewczynkę, która staje się ofiarą kpin ze strony rówieśników. Spotkamy tam
również nauczyciela, który nie radzi sobie z własnymi emocjami i ludzi żądnych
zemsty. Postacie wielu twarzy i prawd. Dziecięcą niewinność i zmagania z życiem
nastoletnich chłopców.
Tymczasem na przedmieściach Nowego Jorku
zostaje znalezione ciało brutalnie zamordowanej kobiety. Tu autor dość mocno obnaża
działania policji i śledztwa, nad którym czuwa detektyw Loren Muse. Czasem z
kpiną w głosie, a czasem śmiertelnie poważnie daje też upust relacjom panującym
w środowisku policjantów. Jednocześnie rodziną Bayeów zaczyna interesować się
FBI. Wszystko to mocno skomplikowane. Taki jednak jest Coben.
Nieprzewidywalny i intrygujący zarazem. Pełen detali i wyjątkowo realnych
postaci.
„Zachowaj spokój” to jedna z powieści przy
których nie sposób się nudzić. Pełna suspensów. Nieoczekiwanej zmiany miejsc i
zagadek, które źródło mają w jednym na pozór tylko błahym
wydarzeniu. Książka z uwagi jednak na swą zawiłą nieco treść wymagać
może większej uwagi od czytelnika. Choćby po to, by nic nam nie umknęło z tych
skomplikowanych relacji, bez których nie damy rady namierzyć właściwego tropu.
Świetna lektura. Z przyjemnością do niej
wróciłam po latach.